Pilot 8/10, ale serial się rozkręci.

Dla mnie 1/10, drewniane aktorstwo, drewniane dialogi, akcja przewidywalna do bólu. Może dałabym szansę, bo nie lubię skreślać po jednym odcinku, gdyby nie ostatnia scena. Od połowy odcinka zanosiłam modły do bóstw serialowych, żeby przynajmniej tego nie udało mi się przewidzieć, niestety, chyba były w złym humorze, tak jak i ja po obejrzeniu. Osobiście odpadam, poszukam sobie czegoś innego, co nie przyprawi mnie o maksymalną irytację.

o serio aż tak źle? też sukcesu nie wróżę, bo zanosi się na Chuck 2.0.
ale wypowiem się jak obejrzę.

Miałem wrażenie jakbym oglądał podróbkę Almost Human i to z o wiele gorszą obsadą.Nie oceniam i nie zamierzam dalej oglądać.

o to to własnie z ust mi to wyjąłeś historia jakby odświeżony Chuck :) chociaż tam efekt komediowy ciągnął serial a tu ... nic, bryndza i myślą że zachwycą widownię krążącym po blueboksie głównym bohaterem.
nic ciekawego

zgadzam się. znudziłam się na śmierć . Nawet Josh jakiś taki brzydki.
spodziewałam się skrzyżowania Almost Human i Person of Interest, a dostałam kiszkę .. od połowy odcinka myślałam tylko o końcu
Na wszelki wypadek obejrzę jeszcze ze dwa odcinki ;)

Aż tak źle? Osobiście nie przepadam te klimaty mnie nie kręcą ale myślę że ten pomysł daje radę. Żeby dawać 1/10 to już naprawdę musi być coś koszmarnego.. Z ciekawości jakie seriale w podobnym gatunku oceniasz wyżej?

Pomysł owszem, gorzej z wykonaniem. Jak dla mnie jest to najgorszy odcinek serialu jaki kiedykolwiek widziałam, choć w tej kwestii mogę być uprzedzona, bo jest to po prostu jedyny, który mi się nie spodobał, a obejrzałam go do końca. Zwykle kończę oglądanie kiepskiej produkcji na piętnastej minucie, ale, niestety, tym razem postanowiłam się przemóc w nadziei, że się mylę i są to tylko złe miłego początki. A że pod wpływem emocji ocenia się surowiej, stąd w poście oceniłam toto na jeden. Z tym, że po ochłonięciu wcale nie mam ochoty podwyższać oceny, dla mnie jest to kalka wszystkiego, czego w serialach nie lubię. A inne seriale typu akcja sf? Cokolwiek, byle nie to. Nawet nieco żałosne "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.", zabawne raz na dwa odcinki "Chuck", czy "Bionic Woman", serial o którym zapomina się zaraz po obejrzeniu, lub z nowszych "Almost Human", cierpiące na przewidywalność, choć na szczęście nie przez cały czas, ogląda się lepiej. Od tego typu serialu nie wymagam niczego więcej niż przyzwoite aktorstwo i niemożliwości przewidzenia rozwoju akcji od a do zet. A jak do tego ma niezłe dialogi, to znaczy, że w mojej wielce subiektywnej ocenie jest to serial godzien oglądania. Intelligence nie jest, ale jak widać wielu się podoba. Cóż, co kto lubi, ja tam poszukam sobie czegoś innego.

Dla mnie nie było, tragedii, mimo że akcja przewidywalna, oglądało się przyjemnie. Główny wątek będzie się skupiać na zaginionej żonie Gabriela. Ode mnie dostał 7/10

Raczej średniaczek. Fabuła była bardzo prosta i przewidywalna. Dużo akcji, właściwie można powiedzieć że ten serial na akcję jest nastawiony, w tym elemencie podobny np. do Hawaii 5.0. Ode mnie 5/10 za pilota, dalej nie oglądam chyba, że pojawią się informacje że kolejne odcinki są znacznie lepsze.

Słabo. Taki zwykły przewidywalny do bólu serialik jakich wiele bez ciekawej fabuły i ze słabym aktorstwem. Odpuszczam sobie już po pilocie, bo nie widzę szans żeby zrobili z tego coś ciekawego.

Przewidywalne, drętwe, drewniane. Do najtajniejszego z tajnych projektów wybrano żenującego, niesubordynowanego amerykańskiego chłopaczka, dano mu do ochrony jedną (!) agentkę a do jego kryjówki może spokojnie podejść banda uzbrojonych zbirów. Po "Homeland" czy nawet "Person of Interest" mam nieco wyższe wymagania jeśli chodzi o przedstawianie CIA w serialach.

P.S. CIA nie ma prawa działać na terenie USA. W "Homeland" było to nieźle pokazane, ale w tym serialu chyba nikogo nie obchodzą realia.

końcówka niesamowicie przewidywalna

Tym akurat tak się nie przejąłem. W lepszym pilocie wybaczyłbym ją od ręki, ot taki banalny cliffhanger, co by utrzymać wielkie rzesze przy telewizorze.

EDIT
Btw zdrada w CIA dla hajsu? W najtajniejszym projekcie (chyba nie takim tajnym...)? Do tego niewykryta? To jest kretyństwo, którego w pilocie się nie wybacza. Mam nadzieję, że Helix, Resurrection, True Detective i Black Sails okażą się lepsze.

"Do najtajniejszego z tajnych projektów wybrano żenującego, niesubordynowanego amerykańskiego chłopaczka"

jest powiedziane że musi kandydat musiał posiadać mutację Ateny-4U7R, być może był jedyny i nie mieli za bardzo wyjścia.

"dano mu do ochrony jedną (!) agentkę"

gdyby łaził z grupą "goryli" na pewno nie wzbudzał by zainteresowania, i projekt na pewno nadal byłby tajny (ironia)

"do jego kryjówki może spokojnie podejść banda uzbrojonych zbirów"

raczej się nie spodziewali że mają wtykę... więc nie mogli się spodziewać że ich kryjówka zostanie odkryta

serial zapowiadał się świetnie, po ep1 dałem 9 zobaczmy czy nie zmieni się po dalszych odcinkach.
osobiście nie mogę zrozumieć dlaczego nie przymknęli tego grubcia który go "aktualizował" i dlaczego nie zabezpieczyli tej chinki której również wszczepiono czip...

A ja dam 6. Właśnie za końcówkę. Grubcia-Amos nasza piękna agentka zneutralizowała. Wszyscy się wydostali. To nie przymkneli reszty? A może jakiś układ był, pomiędzy Blodynka a Chinką?
Ja odpadam. Przynajmniej na razie.
Zostaję przy Almost Human.

Dokładnie, chodzi o układy, układziki przysługi i tajemnice:)

"jest powiedziane że musi kandydat musiał posiadać mutację Ateny-4U7R, być może był jedyny i nie mieli za bardzo wyjścia."

Fakt, zapomniałem o tym. Mogliby go w sumie trochę wytrenować, ale nie mieli pewnie za bardzo czasu.

"gdyby łaził z grupą "goryli" na pewno nie wzbudzał by zainteresowania, i projekt na pewno nadal byłby tajny (ironia)"

Niby trafnie, ale weźmy akcję u Chińczyków. Tam i dwoje, i więcej agentów wzbudziłoby zainteresowanie. Dyskretna obstawa by się jednak przydała.

"raczej się nie spodziewali że mają wtykę... więc nie mogli się spodziewać że ich kryjówka zostanie odkryta"

To najważniejszy projekt CIA od projektu Manhattan, powinni szykować się na katastrofę, by jej uniknąć.

Czemu nie zgarnęli informatyka i Chinki, też nie wiem... Na razie zostawiam bez oceny, nie oceniam przed końcem pierwszego sezonu. Będę musiał się bardzo nudzić, żeby wrócić do Intelligence. Btw jeśli spodobał Ci się tutaj pilot, to ogranij Almost Human i Person of Intereset, jeśli jeszcze nie oglądałeś. Tematyka podobna (procedural sci-fi), a wykonanie IMHO dużo lepsze (zwłaszcza Person).

Masz rację mogli to przewidzieć i zabezpieczyć kryjówkę zaraz po porwaniu ich doktorka. Moja ocena ulegnie zmianie jeżeli następne odcinki będą po prostu słabe, 9 to taka wstępna z przymrożeniem oka. Za dwa tytuły dziękuję na pewno sprawdzę!

A ostatnie 5 odcinków PoI to nawet nie za bardzo procedural.

Mi się podoba :) Będzie z tego lekka historyjka, dużo akcji i kilka fajnych motywów dzięki zdolnościom głównego bohatera.

Fajnie że, Gabriel ma dużo z Sawyera :-)

7/10 po 1 odcinku.

Z tymi druzgocącymi opiniami bym się nie spieszył bo serial jest mimo wszystko czymś na co masa utalentowanych osób poświęciła masę czasu, ale ciężko oprzeć się wrażeniu, że to wszystko już gdzieś było. Osobiście miałem trudności z obejrzeniem premierowego epizodu do końca bo cenię w serialach zupełnie inne elementy niż te, z których składa się Intelligence. Jeśli ktoś lubi mało wymagające proceudrale o dużym zagęszczeniu ładnych ludzi, relatywnie dynamicznej akcji i średniej dbałości o szczegóły to pewnie da się to oglądać. Osobiście za czymś takim nie przepadam i raczej nie dam serialowi drugiej szansy. Nawet gdybym chciał oglądać coś przy czym po prostu miło spędzę czas to na pewno znalazłbym co najmniej kilka lepszych propozycji.

P.S. Holloway poza tym, że jest diablo przystojny jest też całkiem niezłym aktorem. Szkoda, że nie widziałem go w żadnym wymagającym obrazie bo Intelligence do takich zdecydowanie nie należy.

Aż tak źle nie jest. Póki co zanosi się na procedural, akcja jest przewidywalna do bólu, ale serial jest zrobiony w stylu "Hawaii Five-0" czyli ładnie i przyjemnie, z polem do rozwoju. Holloway jako główny "piękny i inteligentny" zdecydowanie błyszczy, jego partnerka nie dość że ładna [i to diabolo!] to i jeszcze pasuje do niego, czuć chemię między nimi, podobały mi się sceny z ich przekomarzankami :) Podoba mi się koncept graficznego przedstawiania tych danych, coś a'la "Sherlock Holmes." mam nadzieje, że będzie to częściej dominować.

Odcinek oceniam na mocne siedem, jak najbardziej ciekawy jak to się dalej rozwinie :).

eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

a mnie sie podobało,no cóz nie ogladałem almost human moze dlatego?

Mam pytanie. mogła byś zaakceptować oczekujące materiały? albo poprosić znajomego który mógł by to zrobić?

Pierwszy odcinek oceniłbym na 6 w dziesięciostopniowej skali. Za dużo wątków starali się ująć w ciągu 45 minut, to po pierwsze. Po drugie akcja była niesamowicie przewidywalna. Po trzecie spodziewałem się dużo lepszej gry aktorskiej zarówno po Hallowayu i Helgenberger, jak i po reszcie aktorów (kreacje tego całego technika komputerowego aż kłuje nienaturalnością). W moim odczuciu jest to w pewnym sensie kopia Person of Interest, który z kolei używał wielu koncepcji zastosowanych w "24" (wtedy były one nowatorskie). Daję "szóstkę" tylko ze względu na to, że był to pierwszy odcinek. Mam nadzieję że się poprawią, inaczej serial zejdzie z anteny szybciej niż na nią trafił.

Mi się nawet podobało. Holloway moim zdaniem lepiej wyglądał w dłuższych włosach i mógłby nie biegać ciągle w rozciągniętych swetrach ale i tak to Holloway - przystojny facet :P Poza tym, faktem jest że generalnie cała konwencja serialu jest oklepana. Nie można się z tym kłócić. Ale ja tylko z tego powodu nie skreślę tego serialu. Co do CIA, to te CYBERCOM w którym pracuje Gabriel, nie jest czasem odrębną agencją? I dlatego Gabriel biega sobie też po Stanach? Co do agentki która ma go chronić, zgadzam się z wypowiedzą Hackuss. Chyba jednak gdyby za Gabrielem chodził cały tłum ochroniarzy to byłoby to trochę niedorzeczne a na pewno rzucałoby się w oczy. Dali mu jedną agentkę, którą uważają za najlepszą. I ona też ma ciekawą historię za sobą.
Generalnie - raczej nic rewolucyjnego, świeżego i niespotykanego w tym serialu nie ma ale jest całkiem ciekawy. Ja daję mu szansę :D

nie jest zły.. trochę widać tą grę aktorską.. dużo szczegółow niedopracowanych, jest przewidywalny.. no i scenariusz taki sobie mysle że się rozkręci.. ja oglądam tylko ze względu na aktora Josha który gral w Loście.. bo lost to mó best ever serial :)

po pilocie mozna wnioskowac ze calkiem calkiem oby dobrze poprowadzili i niesparali no i moze odrazu drugi sezon jak bedize tego warte:-)? pozdro

Niestety pilot bardzo słaby i rozczarowujący. Nie mam nic do gry aktorskiej, ale największą bolączką jest tu scenariusz, który niczym nie zaskakuje. Nic oryginalnego, nic ciekawego. To wszystko już było.

Koszmarnie wtórny i przewidywalny. Banał, bez sensownego pomysłu. Taki nowszy „Strażnik Teksasu”. Na pewno nie zapełni mi czasu oczekiwania na kolejne odcinki „True Detective”, czy następne sezony „Hostages”, „Hannibal”, „Ray Donovan”, „The Killing”, „Homeland”, a nawet „The Following”, „Southland” czy „Walking Dead”.

Moja opinia: http://gameplay.pl/news.asp?ID=82741

Bardzo przeciętny serial.
Zakłada coś co nie jest realizowane - jeśli facet ma dostęp do każdej informacji w 3 sekundy to po kiego grzywa pyta o to innych, aby po chwili móc zabłysnąć możliwościami chipa.
Kolejna kwestia to kobieta ochroniarz dla doświadczonego komandosa, odznaczonego, itd. itd. ABSURD! Toż to jest c*pa a nie żołnierz.

Po 2ep odpuściłem. Szkoda marnować 45 min na to coś.

Nie rozumiem co ma mnie przekonać do tego.

Da się oglądać, ale jeśli chodzi o tematykę cyborga to Continuum duuużo lepsze.