PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10004648}

Ich własna liga

A League of Their Own
7,2 379
ocen
7,2 10 1 379
Ich własna liga
powrót do forum serialu Ich własna liga

Ktory byl bardzo dobry i jako komedia, i jako film obyczajowy, feministyczny i pokazujacy faktycznie zmagania sportowe i jak nasza druzyna pnie sie w gore. A to to gromada bab, ktore ciagle sie kloca, facet bialy trener je zostawia, bo nie mozna bylo zrobic swietnej postaci w propaganowej produkcji jak bohater Toma Hanksa. Szybko tez okzuje sie, ze 9 na 10 kobiet, ktore jakos tam odstaja od wizerunku cichej kury domowej, to oczywiscie lesbijki, nawet jak lubily facetow do tej pory, wystarczy je uswiadomic poprzez uwiedzenie na sile, nawet jak mowia, ze nie sa takie. No i obowiazkowo les udajace facetow i z wygladu, i z ubioru, jednoczesnie bojace sie aresztowania, ale awiszujace sie na lewo i prawo i slepy by zauwazyl. Jak zaczely na zebraniu druzyny sie przepraszac, gadac o uczuciach i oswiadczac, zawwodniczka nic nie musi i bedzie grac jak poczuje sie gotowa, to wymieklam. Do tego strzal w stope, bo fabula wprost sugeruje, ze jednak bycie homo, to obciazenie genetyczne i jak trafilo ciotke, to nic dziwnego, ze juz w tej rodzinie to co drugie dziecko bedzie. A pierwsze dwa odcinki mialy potencjal, wydawalo sie, ze bedzie z umiarem, bohaterki nie zbane, walczace o to wazne i co sie wtedy dzialo... Przykro mi, ze po raz kolejny, majac szanse na dobra fabule i wizerunek, to pokazuja kobiety i les jak idiotki. Tak, troche humoru jest, ale bejsbolu prawie nic i tej sily oryginalu. I mam gleboko wszystkie heterofoby, ktore sprobuja mi tu cos udawadniac niby kim jestem, bo ja jaralam sie Xena i Gabriela i subtekstem zanim pewnie wiekszosc z nich powiedzialo swoje pierwsze slowo.

ocenił(a) serial na 9
alisspl

To nie czytaj może o historii prawdziwych zawodniczek bo wtedy ci wyjdzie, że to film jest obrazą dla serialu.

Serial bardziej trzyma się prawdziwych historii niż film.

https://narratively.com/the-hidden-queer-history-behind-a-league-of-their-own/

oli_dude

No nie wiem, wtedy czarni byli jeszcze dość mocno społeczeństwem drugiej kategorii i czarne kobiety w lidze nie grały, w oryginale nawet jest taki epizod z tym związany.

alisspl

Istnienie genetycznej komponenty homoseksualności to raczej pogląd popierany właśnie przez środowiska liberalne, więc nie wiem czemu miałby to być strzał w stopę ;)

ocenił(a) serial na 10
alisspl

1. Serial opowiada bardziej prawdziwą historię niż lukrowany film.
2. Nie znamy przyczyn bycia nie hetero, ale za genetyką przemawia powszechność geograficzna i historyczna.
3. Tak, bywają rodziny z więcej niż jedną nie hetero osobą (szok!)
4. Jest wiele dobrych postaci męskich - od ojca Max, przez Guya po nawet Charliego.
5. Nie 9 na 10 odstających jest les. Shirley odstaje i jest hetero. Max jest z kolei grzeczną katoliczką i domowym kurczaczkiem. Greta czy Carson są poza skalą. A dziewczyną z drużny skarpet. Która podrywała Lu? 100% femme.
6. Carson nigdy nie próbowała z kobietą. Zapewniam, że to działa - uświadomiłam w ten sposób 3 heteryczki, że nimi nie są, mimo mężów czy partnerów ;)
7. A co do ubioru - w tamtych czasach kobiety pracowały w fabrykach, w spodniach i ludzi to coraz mniej dziwiło. Poza tym USA słynie z zasady dont ask dont tell - nikt się nie czepiał lgbtq, dopóki się nie wychylali.

mtx

Owszem było lgbt ale nikt ich nie akceptował , praca w spodniach kobiet to wymogi BHP a nie mody

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones