Serial nierówny, kilka sezonów oceniałem na 9, dwa na 8, jeden na 7, a jeden na 6 ledwie.
Claire Danes, trochę przerysowała swoją Carrie, wdzierało się nieco za dużo teatralnych przytupów i mimicznych wpadek, roztrzęsiona broda i machająca na boki głowa, chyba już na zawsze pozostanie we mnie, kiedy będę Ją widział w innych produkcjach.
Ostatni sezon finałowy, według mnie świetny, z doskonałym zakończeniem i nieco bardziej "pozagabinetowy" że tak powiem. Kręcenie kolejnych sezonów bezcelowe. Niech tak pozostanie.