I jeszcze z niezwykłą łatwością przyszło mu podjęcie decyzji o zabiciu księcia. Moim zdaniem normalny człowiek (nawet jeśli jest zaślepiony nienawiścią) nie będzie dążył do zabicia domniemanego mordercy. Zresztą widać, że jest agresywny np. wtedy jak pobił tego profesora. Wydaje mi się, że mógł mieć motyw - wkurzył się o to, że Molly zostaje w Londynie. Wiem, że to nie jest jakiś mocny argument ale skoro jest agresywny i lekkomyślny to czemu nie?
Moim zdaniem wplątał się w związek bo dzięki tej dziewczynie ma dostęp do Theo. Być może faktycznie coś do niej czuje ale tak mi się wydaje, że to chodzi tylko i wyłącznie o to :)

Dokładnie! Mógł przyjąć postawę zdeterminowanego do zemsty brata, zdolnego do morderstwa tylko po to, żeby odsunąć od siebie podejrzenia poza tym idealnie można dostrzec jego zdolności do manipulowania. Dzięki mieszaniu innym w głowie wykorzystuje ich do swoich celów, zrobił już tak z panią prokurator, swoją nową dziewczyną i tym (kuzynem?) nowym partnerem w zbrodni. To co mnie najbardziej zastanawia to właśnie jego potencjalny motyw. Zazdrość, że on został w rodzinnym mieście z obowiązkami, a jego siostra wiodła beztroskie życie, na dodatek udostępniając je na widok publiczny w internecie? A może dowiedział się, o jej sposobie zarabiania na życie i to przeważyło?

Nigdy nie podejrzewałem brata o zabójstwo tym bardziej tak masakryczne jak wielokrotne dźganie nożem , wydaje mi się to bardziej na furię , i stawiam raczej na dwie możliwe osoby zwłaszcza że to był przedostatni odcinek i za tydzień finał . Pierwsza opcja jest ta którą typuje od 1 odcinka czyli główna bohaterka Grace/ socjopatka , coś mi w tej dziewczynie nie pasuje od początku , i 2 osoba to dziewczyna księcia , zwłaszcza że odkryli 2 ciało , może książę spotykał się z nią przed ?Molly i ją też zabiła. Wtedy wszystko miało by sens bo nie wierzę , żeby był to Theo bo takie osoby odkrywa się w finale a nie w 7 odcinku . Jeśli nie będzie to któraś z tych dziewczyn to szacun dla twórców serialu , bo nie mogę wpaść na potencjalny motyw kogoś innego .

ja dodalabym do podejrzanych tego przydupasa ksiecia

nie ma takiej opcji, nawet jakby ten przydupas był lojalny jak pies i ubóstwiał księcia to zabił by dziewczynę pozorując albo wypadek albo nawet jeszcze lepiej przedawkowanie zwłaszcza że brała a nie sztyletował , tylko te 2 osoby najbardziej pasują , w reszcie przydatków albo nie pasuje sposób zabójstwa albo przyczyna / powód . Dla tego napisałem że będę na max. zaskoczony jak będzie to ktoś inny , zakładając że to będzie osoba z głównych bohaterów , a nie jakiś gościu co ciągle był np. jednym z gapiów ale to nie miało by sensu .

No ja nie do końca bym się z tym zgodził. Faktycznie nie miał pewności, że to on ją zabił ale szanse na to były co już sprawia, że staje mógł się stać celem jego zemsty. Poza tym trzeba pamiętać o tym, że Molly była "wynajmowana" przez Theo, zaszła w nim w ciąże no i nie oszukujmy się wiadome było, że nawet jeśli by nie zginęła to by została z tym dzieckiem sama. Do tego jeszcze wrogość Irlandczyków, no i nie pamiętam już dokładnie jak tam było ale dochodzi jeszcze ta sprawa z jego ojcem. No i jeszcze moment, którym podsłuchuje rozmowe Theo i jego dziewczyny (imię wypadło mi z głowy), nie wyglądał tam na szczęśliwego więc jeśli coś do niej czuł miał kolejny powód. Jak dla mnie w przypadku osoby tak porywczej tyle powodów to naprawdę wystarczająca ilość.
Co do jego związku no to cóż... Na pewne rzeczy nie ma się aż takiego wpływu. Wiele ich łączyło, uratowała mu życie, przypominała o domu. Takie rzeczy zbliżają.

no i nikt z nas nie miał racji :D