Szczerze mówiąc, przed oglądnięciem tego genialnego serialu NIC nie wiedziałam o Anne Lister, ( nawet o jej istnieniu ). Gdy pierwszy raz zobaczyłam okładkę myślałam, że będzie po prostu to serial o jakimś gentelmenie Jacku ;). Dopiero gdy przeczytałam opis to się skapnęłam. Już po pierwszym odcinku bardzo się nią zainteresowałam. Szybko wpisałam ją w wyszukiwarkę i zaczęłam o niej czytać. Zachwyciłam się! Kocham charyzmatyczne postacie, a tu nie dość, że taką znalazłam, to jeszcze kiedyś żyła! A gdy dowiedziałam się o jej dziennikach.. aż zaniemówiłam z zachwytu. Postanowiłam sobie, że kiedyś na pewno jakiś przeczytam.
Odbiegnijmy teraz od Anne Lister i skupmy się na samym serialu.
Od początku napawałam się pięknymi widokami, idealną scenografią, kostiumami, no po prostu wszystkim.
Co do postaci wszystkie były bardzo wyraziste, super zagrane i miały super dialogi. Bardzo mi się też podobał styl chodzenia głównej bohaterki- był taki pełen życia! Ciągle się coś działo- było to radośnie, to wzruszająco. Kolejnym plusem jest to, że poruszane były też wątki innych bohaterów. Zakończenia też uważam za świetne.
Ja oglądałam na HBO :)