Akcje i sceny filmowe porażają nieudolnością i niekonsekwencją. Trudno sobie wyobrazić aby żołnierz jednostki specjalnej w wieloletnim stażem nie potrafił celnie strzelić z odległości kilku metrów od do celu. Niestety takich scen w tej serii jest mnóstwo i to denerwuje najbardziej. Pomijam takie bzdury jak to że kobieta żołnierz jednostki specjalnej boi się krwi albo przemocy. Bzdura kompletna. Dlatego w mojej ocenie 5 to maksimum jakie powinien ten film dostać
Trzymałeś kiedykolwiek broń? Strzelałeś? Bo bzdury wypisujesz... A kobieta z tych jednostek była analitykiem w biurze i tylko przez romans z szefem ją "awansował"
Ty trzymałeś i dzięki temu wiesz jaką skuteczność mają najlepiej wyszkoleni ludzie w kraju? Co za 2head...
Co do strzelania.. Mam 20 lat doświadczenia w strzelaniu z Waltera P99 i umiem się nim dobrze posługiwać
To jest pikuś... A nie wkurza cię że organizują przez tydzień akcję zatrzymania najbardziej poszukiwanego typa w kraju. Obstawiaja wojskiem i oddziałami budynek wielkości kiosku tak szczelnie, że są w totalnym szoku że złoczyńca uciekł tyłem lub dachem ;) Wojskowi oczywiście wchodzą na teren już po akcji żeby ich odprowadzić do karetki, widocznie byli w pozycjach strategicznych 5km dalej:D
Znakomity agent izraelski (opis tytułowy) - spasiony i niezrównoważony emocjonalnie. Zresztą chyba wszyscy faceci w sezonie 1 albo wrzeszczą, albo biadolą. Beznadziejne, albo brak planowania, samowolka. Wymiana zakładników - 30 metrów odległości, a muszą używać lornetki i megafonu.