Tak sobie oglądam ten serial i doszedłem do wniosku, że wszystkie "wizje", "oglądanie zmarłych" oraz "opętania" wynikają z ... Kopalni! Kopalnia zapewne zanieczyszcza wodę (było widać w innych odcinkach) metalami ciężkimi - głównie ołowiem. Wspomniane nadprzyrodzone rzeczy, to nic innego jak halucynacje i inne objawy ołowicy. Taka moja teoria, zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że twórcy pójdą w tę stronę, a nie czary i wierzenia ludowe :D
Ja sądzę, że oprócz zatrutej wody, jakieś opary z kopalni przedostają się do powietrza. Każdy sądzi, że to woda jest przyczyną halucynacji. Niemniej, na początku pierwszego odcinka karibu zaczynają czuć jakiś zapach (pokazane jest to w dosyć prosty sposób, bo nagle wyostrza im się zmysł węchu) i pod wpływem tego zaczynają biec w przepaść. Nie wiem jednak jak racjonalnie wytłumaczyć, że niektórzy mają halucynacje, a niektórzy nie ;/
Też mi się tak wydaje. Choć dziwne wydaje się to że wszyscy mają taką samą halucynację i fizyczne obrażenia w postaci popękanych bębenków.
A ja sądzę że tam wszyscy są zaczadzeni wszechogarniającym odorem woke! Ot i cała tajemnica.
Też mam nadzieję, że wyjaśnienie będzie naukowe, a nie paranormalne. Zgadzam się o teorią o zatrutej przez kopalnię wodzie, ale obstawiam też różne dodatkowe przyczyny u różnych osób - np. choroby psychiczne (m.in. siostra Evangeline), traumy z przeszłości (Danvers), wstrząs mózgu (Evangeline).
Jak wyjaśnisz że jedna widzi swojego zmarłego męża który prowadzi ją do zwłok naukowców?
W jej przypadku to myślę, że używki sprawiają, że „widzi” zmarłego.
Z tym, jak trafia na zwłoki sprawa jest bardziej skomplikowana, ale myślę, że możliwe są takie kwestie: wie coś więcej o zbrodni, szła tak długo aż znalazła, znalazła przypadkiem.
Ja bym obstawiała opcję 1, czyli że wie o tej zbrodni coś więcej (jest zamieszana lub była świadkiem czegoś).
Zgadzam się, też wydaje mi się, że to będzie powód tych wszystkich halucynacji. Tylko jak jeszcze wyjaśnić dziwna śmierć naukowców?