Cruel Summer
powrót do forum 2 sezonu

o ile sezon 1 był dla mnie rozczarowaniem na wielu poziomach , sezon 2 już bardziej mi się podobał. przy czym trzeb zaznaczyć że koncept serialu jest budowany na tych samych schemat dlatego lepiej dla twórców żeby wykazali się większa kreatywnością przy sezonie 3, bo zawodzi jako gatunek thrillera.

w przypadku sezonu 1 ciężko było m i wykrzesać zainteresowanie, miałam niejednokrotnie ochotę przeskoczyć kilka odcinków aby przejść już do finału. ostatecznie finał był dla mnie najgorszy: źle napisany i z przewidywalnym AF plot twistem.

w sezonie 2 autentycznie udało się im utrzymać moje zainteresowania a przede wszystkim autentycznie mnie zaskoczyć. już ok. 3 czy 4 odcinka nabrałam pewności że Isabella jest psychopatyczna i definitywnie nie jest żadnym niewiniątkiem i jest „the villian” tej historii. trudno mi powiedzieć czy jej autentyczna niemożność poczuwania się jakkolwiek do odpowiedzialności wynika z faktu że jest poniekąd socjopatką czy też z tego, że jest uprzywilejowana i środki dzięki którym jest nietykalna (status bogaczy + immunitet dyplomatyczny dzięki czemu autentycznie może radośnie uciec od problemów jak najdalej helikopterem , gdy tylko sytuacja zrobi się brzydka a ona jest tego źródłem).

dla mnie moment w który zdałam sobie sprawę że jest psychotyczna był ten, gdy podsłuchała jak Luke i Megan leżą u niej w pokoju na łóżku i Megan mówi Luke’owi że jest najważniejszą osobą w jej życiu i jest on jej „ride-or-die”. wyraz twarzy Isabelli, gdy to usłyszała oraz fakt że od razu poszła do jej matki aby wyznać że na seks taśmie jest nie Isabella tylko jej córka był dla mnie oczywistym sygnałem że laska ma raczej nierówno pod sufitem choćby z tego faktu, że ma fiksację na punkcie swojej przyjaciółki i ciężko znieść jej myśl, że mogłaby być u drugim miejscu w życiu Megan. w miarę kolejnych odcinków staje się to właśnie coraz bardziej oczywiste że Isabella jest psychotyczna: wykalkulowana i zimna, bez żadnych skrupułów przy czym manipulacja i kłamstwa bez zająknięcia są dla niej naturalne tak samo jak oddychanie.


to, czego się nie spodziewałam to tego, że Brent oraz Steve Chambers mieli udział w tragicznej śmierci Luke’a. nawet jeżeli w serialu to było wypunktowane iż Steve ma hopla na punkcie reputacji oraz że jest książkowym przykładem toksycznej męskości, w ogóle nie przyszłoby mi do głowy że od samego początku znali prawdę (no…jako tako). w pierwszym odcinku gdy zostaje znalezione ciało Luke'a zastanawiam się do jakiego stopnia to była odgrywana szopka na użytek publiczności. czy może faktycznie Steve Chambers odczuwał w tamtym momencie jakąkolwiek nadzieję że to może nie być jego syn czy od raczej odgrywał swoją rolę ojca w żałobie?
nie spodziewałam się że Steve jest wyrachowany do takiego stopnia, że będzie tuszować śmierć swojego własnego najmłodszego dziecka aby pierworodny syn nie trafił za kratki (i należy podkreślić, że to byłby kolejny przypadek gdy Brent unika kary bo należy pamiętać że powinien trafić do więzienia za przestępstwo jakim było nagrywanie intymnych taśm w tym przede wszystkim z niepełnoletnimi dziewczynami bez ich zgody).


to w sumie było tragicznie smutnym potwierdzeniem tego iż Luke miał rację gdy mówił, że Brent był ulubionym synem ich ojca. był tak zafiksowany na punkcie reputacji rodziny że o wiele bardziej przejmował się tym aniżeli faktem że stracił swojego syna. cała ta jego gadka o tym, że dąży do sprawiedliwości dla Luke'a były jedynie pustymi słowami. nie doceniałam jego skrzywienia (lol). w sumie pod pewnymi względami on i Isabella są do siebie podobni. oboje są bardzo wyrachowani i potrafią tłumić jakiekolwiek ludzkie odruchy.

sezon 2 bardziej mi się podobał jako thriller i już bardziej wziął mnie z zaskoczenia niż sezon 1. Już od połowy serialu byłam przekonana że Isabella nie jest żadnym niewiniątkiem i definitywnie jest winna morderstwa Luke’a. dałam si e jednak trochę zwieść, bo zaskoczyło mnie to w sumie że miałam rację co do Isabelli: to ona faktycznie od samego początku była mordercą Luke’a. laska jest autentycznie socjopatką. samo to że Luke miał co do niej rację gdy mówił Megan że jest ona zazdrosna i zaborcza i chce ich razem rozdzielić aby mieć Megan tylko dla siebie…


fakt, że gdy razem we dwie rano w Nowy Rok pojechały do chatki Chambersów Isabella udawała zaskoczenie, że zniknął Luke którego zostawiły związane a przede wszystkim to jak gdy z Megan przeszukiwały las powiedziała co niej „przyznaj się, wróciłaś tutaj sama” podczas gdy to ona wróciła tam z zamiarem zabicia go. to, że znalazła go wyrzuconego na brzegu jeziora w sumie ułatwiło jej tylko plan….



dodam,  że raczej nikt nie powinien mieć wątpliwości co do tego, że Isabella musiała zamordować Lisę i pewnie nawet nie chociażby w afekcie tylko w 100% z pełną premedytacją.  śmierć Lisy definitywnie nie była bynajmniej żadnym wypadkiem jak próbowała przekonywać Isabella - że Lisa upiła się i wskoczyła do jeziora. 

wiem że to jest więcej niż mało prawdopodobne a zresztą też bez znaczenia niemniej i tak łudzę się że off screen Megan znalazła jakiś sposób aby przekazać policji nagranie obciążające Isabellę i chociaż puścić za nią list gończy.

to, co jest minusem tego serialu to schematyczność. oba sezony łączy główna idea jaką jest prześledzenie presji społecznej, z jaką zmagają się młode nastoletnie dziewczyny. w obu serialach jest też motyw dwóch dziewczyn i społecznego ostracyzmu. W obu serialach obecny jest też „the bad guy” któremu trudno jest jakkolwiek współczuć – w S01 jest to


w obu sezonach jest też plot twist wyjawiony dosłownie w ostatnich minutach finałowego odcinka i okazuje się że ta dziewczyna która od samo początku jawi się jako socjopatka z niezdrową obsesją jest w istocie „the villain of the story” i co więcej wszystko uchodzi jej na sucho.


jeżeli powstanie sezon 3 to raczej go nie obejrzę jeżeli faktycznie twórcy mają zamiar posługiwać się tym samym schematem przy każdej innej historii. Takie zabiegi raczej definitywnie zabijają gatunek thrillera.

isobel

*w obu serialach obecny jest też „the bad guy” któremu trudno jest jakkolwiek współczuć – w S01 jest to pan Harris, zaś w S02 Steve Chambers, oczywiście.

isobel

A mnie drugi sezon zawiodl z powodu trywialnej fabuly. Dla mnie od poczatku bylo oczywiste, ze luke nie jest zlym kolesiem tylko zakompleksionym nastolatkiem przechwalajacym sie przed kolegami ze zaliczyl dwie laski. Mogli wymyslic lepsza historie, bo na pewno drama byla nieadekwatna do czynu i chlopak nie zasluzyl na to, co mu zrobiono. Historia z 1 sezonu lepiej mi lezala. Moze jestem za stara na problemy nastolatkow

Nowisia88

Ale co mu zrobiono? Nastolatka (jego dziewczyna) w emocjach chciała się zemścić za nadużycie jej zaufania, rozczarował ją, a nastolatki mają takie głupie pomysły. A druga panna była po prostu socjopatką lub miała jakieś inne poważne zaburzenia, dzięki swoim rodzicom .
Drama była na miarę amerykańskiej młodzieży dzisiejszych czasów;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones