Chociaż za krótka, to wątkami "Cisza nad rozlewiskeim" niemal już dogoniła serial z USA.
Np. Konrad i Małgosia, w poprzednim sezonie wracają do siebie, itd. , a teraz konrad podkochuje się w pierwszej lepszej dziewczynie. Albo Marysia, dla Krzysztofa rzuca Kubę, planują dziecko, a tu zjawia się Kubuś no i znowu.... Ja rozumiem, że człowiek może sie zagubic , ale bez przesady, to jest tak naciągnięte, że masakra. nawet interesujący wątek piotra ciągnie się jak flaki z olejem. Naprawdę, skoro producenci nie mieli pomysłu, powinni przerwac produkcję.