pamiętacie scenę, kiedy milczący bliźniacy wypytywali dziadka za pomocą tej tablicy z literami? skąd dziadek wiedział znał imię i nazwisko Waltera?z tego co pamiętam to Walt w tej chacie na pustyni się nie przedstawiał, a wątpię, żeby Tuco zwierzał się ojcu z takich szczegółów.
w telewizji o nim było głośno,przeciez jego syn założył strone internetową mająca na celu zebranie dotacji na jego leczenie.dziadek ciagle siedział przed tv na bank musiał zobaczyc zdjecie i przy okazji imie i nazwisko.
Kiedy [T]uco złapał [J]essiego i [W]alta, i zawiózł ich do chatki, na początku kazał im wypakować wszystko z kieszeni, walt miał portfel, wywiązał się taki dialog:
T - Myślałem, że nazywasz się Heisenberg, a nie Walter Hartwell White.
W - Heisenberg to mój pseudonim, w interesach.
W czasie rozmowy obok Tuco siedział ten dzidek :] Walt nie musiał się przedstawiać.