Jak zresztą wszystko od BONES. Seria technicznie (animacja i muzyka) w porządku, ale scenariusz to koszmar.
Ocena za całość 5/10 (z czego 4 za oprawę wizualno-dźwiękową).
4 za oprawę dźwiękową?! moim zdaniem wprost przeciwnie, muzyka jest w tej serii chyba najbardziej udanym elementem. czemu nie można się dziwic, soundtrack skomponowała Yoko Kanno, mam nadzieje ze ktos jeszcze kojarzy jej genialna muzyke m.in. z Cowboy'a Bebopa:)
Może się mylę, ale wydaje mi się, że nie zrozumiałeś intencji wypowiedzi Latarnika. Uznał on, że oprawa wizualno-dźwiękowa jest najmocniejszą stroną serii.
Muszę się zgodzić poniekąd, choć uważam, ze sam pomysł anime jest dobry i ciekawy. Bardzo mi się podobają także projekty postaci(choć detektyw i jego asystentka są moim zdaniem irytujący i zbędni). Nie przeszkadza mi także epizodyczna fabuła. Największą wadą tego anime jest zakończenie. Scenarzyści najwyraźniej zostali postawieni pod ściana: " czas zakończyć serie zróbmy coś widowiskowego"-w rezultacie otrzymujemy chaotyczną próbę odpowiedzi na wszystkie pytania(podkreślam-próbę). Fabuła komplikuje się coraz bardziej i nie byłoby w tym nic złego, gdyby zmierzała w jakimś kierunku, a mam wrażenie,że scenarzyści nadal nie mają pojęcia w jakim. Pozostaje więcej pytań i następny sezon, który...ehm...
A co do Yoko Kanno owszem znam i bardzo cenię.
Po odświeżeniu serii muszę przyznać, że jednak postać detektywa nie jest taka zła
nie zrozumiałeś prostej wypowiedzi "za całość 5/10 (z czego 4 za oprawę wizualno-dźwiękową)."
to znaczy że seria miałaby ocenę 1 gdyby nie muzyka.
Świetny pomysł z niezła realizacją i koszmarnym zakończeniem...mhm
Pozostaje niedosyt i niewielka chęć złapania się za kolejny sezon
Zgadzam się, zaczeło się swietnie, ciekawie, dobry pomysl na anime ... ale czuje tak ogromny neidosyt ... slabo wypadlo
Nie powiedziałbym by nowy FMA słabo się zakończył, mimo że jest od BONES.
Latarnik, z 4 za techniczne bzdety przegięcie, poza tym w serii nie liczy się tylko końcówka (jak byś w ogóle nie oglądał innych wątków).