PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=325374}

Bracia i siostry

Brothers & Sisters
7,5 4 329
ocen
7,5 10 1 4329
Bracia i siostry
powrót do forum serialu Bracia i siostry

Czy wraz z kolejnymi odcinkami zmienił się wasz stosunek do adopcji? Wydaje mi się, że ostatnio w amerykańskich serialach pojawia się coraz więcej wątków z dzieci zaadoptowanymi przez pary homoseksualne, może nadszedł czas na oswajanie i z tym faktem?

ocenił(a) serial na 9
sandra11

Zgodzę się z tym, że coraz częściej w ogóle jest ukazywany związek homoseksualny, jeżeli chodzi o adopcję, to dla mnie nie do przyjęcia. Mimo wszystko serial bardzo fajny, przede wszystkim życiowy, ukazujący problemy. Zła wiadomość, że sezon 5 to sezon ostatni.

Adriannusia

Mnie to właśnie irytuje w tym serialu. Ogólnie jak widzę Kevina na ekranie to mi się ciśnienie podnosi. Przez ten serial homoseksualizm będzie jeszcze bardziej źle postrzegany w Polsce, mnie osobiście zraził do gejów. Małżeństwa? Adopcje? Parady? No ludzie jest jakaś granica. To zaczyna robić się chore. Poza wątkami z wyżej wymienionym bohaterem serial jest świetny, kłótnie rodzinne bezcenne:) Na poprawę humoru jak najbardziej odpowiedni.

Adriannusia

Motyw homoseksualizmu i adopcji faktycznie jest teraz na topie, wręcz na siłę wplatany w każdy serial. Osobiście nie mam nic do homoseksualistów, bo każdy jest, kim jest, ale nie uważam tego za coś naturalnego. Większość Homoseksualistów pochodzi z rozbitych rodzin, myślę, że to nie przypadek. Raczej nie geny, a brak wzorca, rozczarowanie jedną płcią, albo nieumiejętność nawiązywania zdrowych relacji z płcią przeciwną (których powinno się uczyć od urodzenia) sprawiają, wpływają na taki kierunek rozwoju. Chociaż geje/lesbijki pewnie się ze mną nie zgodzą, to uważam, że tak jest najczęściej. Nikogo tutaj nie oceniam, ani nie poddaję w wątpliwość tego, że można kochać kogoś tej samej płci i stworzyć dobre małżeństwo (chociaż osobiście żadnego nie znam), ale zdecydowanie jestem przeciwna adopcji przez pary homoseksualne. Dziecko potrzebuje uczyć się relacji zarówno z kobietą, jak i mężczyzną, mieć wzorzec relacji damsko-męskich, kim innym jest dla dziecka matka, a kim innym ojciec. Dwóch ojców, ciocie, ani babcie nie zastąpią matki. Większość osób jest heteroseksualna (co jest oczywiste z biologicznego punktu widzenia), dlatego młody człowiek powinien móc obserwować właśnie takie relacje u rodziców. O ile jednak jeszcze jestem w stanie zrozumieć w ostateczności adopcje, bo lepsi dwaj kochający ojcowie, niż brak rodziców, albo jakaś patologia, to sztuczne zapładnianie i robienie sobie dzieci przez homoseksualistów to już ogromna przesada i wynaturzenie.

A złą wiadomością jest nie to, że serial skończył się po piątym sezonie, tylko że nie skończył się wcześniej, kiedy scenarzystom zabrakło pomysłów, ale serial jeszcze prezentował wysoki poziom.

ocenił(a) serial na 8
Morgana_filmweb

Zgadzam się z opisywanem modelem idealnej rodziny. Ale spójrzmy na to realnie, takich rodzin jest coraz mniej. Uważam że para homoseksualistów może obdarzyć dziecko większą miłością i troską i zapewnić im lepsze życie niż wiele "normalnych" rodziców, którzy piją, ćpają, albo w najgorszych przypadkach biją i molestują swoje dzieci. Jak dziecko ma być w takiej rodzinie, albo w domu dziecka, to jak dla mnie lepiej, żeby miało dwóch tatusiów, albo dwie mamusie.

użytkownik usunięty
Morgana_filmweb

Gdyby nie był czymś naturalnym to nie było by osób homo ponad 1% ;)
A to, że się w filmach pojawiają to nie jest wpychanie na siłę tylko normalność, przecież to normalne, że są osoby homo i hetero.

Oczywiście, ale adopcje i małżeństwa osób homoseksualnych to już przesada.

Można pokazać coś w sposób naturalny, albo na siłę. A to, że we wszystkich serialach nagle pojawia się motyw homoseksualny, jest trochę dziwne. Nie mówię, że w tym serialu akurat był on źle pokazany, ale że w ogóle na siłę dają go wszędzie.

Do adopcji nie oddaje się dzieci alkoholikom sadystom, sprawdza się rodziny, więc po co takie skrajne przypadki podawać? Dziecko wychowując się bez matki lub ojca, a co więcej, bez wzorca relacji damsko-męskich, zawsze będzie skrzywdzone.

Morgana_filmweb

Hej :-) Nie pochodzę z rozbitej rodziny, nie miałem patologii w rodzinie, rodzice (jak sądzę) wpajali we mnie "właściwe wzorce": wychowywali w tradycji katolickiej i szacunku dla rodziny. Walczyłem ze sobą przez jakiś czas, próbowałem innego życia, niemniej jednak w pewnym momencie uznałem, że jestem gejem i już. Nie czuję również absolutnie jakiegokolwiek obrzydzenia względem kobiet, mam nawet swoje "typy" xD Przyjąłem siebie z dobrocią inwentarza, tak po prostu nareszcie. Żyję ze swoim partnerem 8 lat, na szczęście otaczają nas w większości ludzie otwarci i jako tako akceptujący. Uważamy, mój boy i ja, że małżeństwo jest instytucją heteroseksualną, jednakże konstrukcja jakiegoś związku sformalizowanego, sankcjonowanego prawnie, przydałaby się, są bowiem takie sytuacje, kiedy byłoby to bardzo, ale to bardzo przydatne. Adopcja przez pary homoseksualne to naprawdę trudny problem, nie ma tutaj według mnie całkiem prostej odpowiedzi. Generalnie sądzę, iż dopóki adopcja przez parę heteroseksualną jest możliwa, dopóty należy do niej dążyć, adopcję przez osoby homoseksualne należałoby traktować jako ostateczność. Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy to moja siostrzenica w wyniku jakiegoś tragicznego wydarzenia miałaby trafić do domu dziecka, a nie pod moją opiekę. Zresztą moja siostra już jakiś czas temu wyraziła taką wolę. Nie można wykluczyć sytuacji, w której partnerki lub partnerzy stworzyliby dla dziecka dom pełen troski i miłości, ale wskazana jest maksymalna ostrożność. Jest warunek, który byłby absolutnie konieczny, tacy adopcyjni rodzice powinni uświadamiać dziecku, że podstawowym rozwiązaniem jest rodzina stworzona przez kobietę i mężczyznę, ale budować również w dziecku przekonanie, że jest kochane tak samo jak w pozostałych rodzinach. Pewnie wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale tak właśnie czuję - dopuszczam adopcję, ale jako ostateczność i pod kilkoma warunkami. Pozdrawiam :-)

PiotrekzPL

Bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź i podejście. Właściwie podpisuje się rękami i nogami pod Twoimi poglądami, a przykład z siostrzenicą jest bardzo dobry - odebranie dziecka rodzinie byłoby dla niego straszną krzywdą, a dwóch partnerów, kochających się, dojrzałych i trwających w stałym związku mogłoby stworzyć dobry dom. Jeśli chodzi o sformalizowanie związku, to jest chyba możliwość ustanowienia wspólnoty majątkowej, podania w karcie medycznej partnera, jako osoby, która ma być powiadamiana w razie wypadków... Pewnie jesteś zorientowany, jakie możliwości maja w Polsce pary homoseksualne?

Morgana_filmweb

Przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony taką reakcją, raczej spodziewałem się znaleźć w ogniu krytyki, przeważnie niestety niezbyt konstruktywnej. Podany przez Ciebie przykład wspólnoty majątkowej jako jednej z form prawnego powiązania partnerów jest możliwy, ale niesie ze sobą wiele przykrych konsekwencji finansowych. Zwłaszcza w kwestii nabycia spadku prawo podatkowe jest bezlitosne, gdyż mamy 3 grupy podatkowe, z których najbardziej uprzywilejowana jest najbliższa rodzina. Partner znajduje się w grupie 3, możesz domyślać się co to oznacza. W tej materii pojawia się również zdecydowanie łatwiejsze podważenie testamentu przez rodzinę. Ponadto taka umowa majątkowa wcale prawie nie ma znaczenia przy ubieganiu się o kredyt, zwłaszcza hipoteczny. Prawo bankowe jest bezlitosne, jeśli masz zdeponowane środki wspólne na koncie partnera, który zejdzie z tego świata - upoważniona do odbioru jest rodzina, większe możliwości są w przypadku konta wspólnego, ale może zdarzyć się taka sytuacja, kiedy takie środki znajdą się na osobistym koncie jednego z partnerów. Mój partner i ja mamy wspólną kartę kredytową do jego konta, ale wiesz ile było zachodu w chwili ubiegania się o nią. W rubryce pokrewieństwo mamy wpisane "kolega", bank przez miesiąc rozważał, czy zaakceptować wniosek. Podtrzymaliśmy go tylko ze względu na to, żeby zobaczyć jak sprawa się rozwiąże. Co do karty medycznej... znam takie przypadki, kiedy rodzinie skutecznie udało się zablokować przepływ informacji, a przynajmniej uniemożliwić lub utrudnić wizyty w szpitalu - szczyt hipokryzji, takiej sytuacji naprawdę nie umiem zrozumieć.

PiotrekzPL

Dziękuję za odpowiedź. Sama bym się musiała przekopać przez masę przepisów i prawniczego bełkotu, żeby się tego dowiedzieć, a i tak niekoniecznie poznałabym praktyczną stronę. Prawo jest absurdalne. Wolność człowieka powinna gwarantować mu możliwość wyboru, szkoda, że w praktyce to nie działa... Mam nadzieję, że coś się w tej kwestii zmieni jeszcze za naszego życia.

ocenił(a) serial na 8
sandra11

Moj stosunek sie nie zmienil, ale ja od dawna jestem za adopcją dzieci przez pary homoseksualne. Kevin zawsze byl moja ulubiona postacia, a watki z nim zwiazane uwazalam za najbardziej interesujace. Ciesze sie, ze udalo mu sie na koniec stworzyc rodzine, o ktorej marzyl.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones