Ale obniżyłem ocenę do 5 przez 8 sezon. Nie, nie chodzi o to, że jest po prostu niesamowicie mizerny. To jeszcze można by przeboleć, gdyby... twórcy nie zrobili tego specjalnie. Bo jak inaczej wytłumaczyć wprowadzenie dwóch postaci - Roberta i Nelly - których jedynym zadaniem jest wkurzenie widza do maksimum?
Nie wiem, czy gdyby istniała nieskończona liczba wszechświatów równoległych, znalazłby się choć jeden, gdzie uznano by zachowanie tych dwóch osób za zabawne.