PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=792286}

Bing

7,1 262
oceny
7,1 10 1 262

Bing
powrót do forum serialu Bing

5/10

ocenił(a) serial na 5

Tak jak dubbing (polski o niebo lepszy niż oryginalne głosy; jakby się wszyscy helu nawdychali) i grafika ratują tę bajkę tak reszta w niej leży. Opiekun głównego bohatera wygląda jak woreczek z pszenicą i do tego jest o wiele mniejszy. Może się mylę, ale czy ta animacja nie promuje "bezstresowe wychowanie"? Bing jest często niegrzeczny i irytujący a ten cały Flop nigdy nie udziela mu reprymendy, choć królik ewidentnie zasługuje na karę: niszczy zabawki, wszczyna kłótnie, popycha inne dzieci. Poza tym gdzie w tej bajce są dorośli (Flopa i reszty bandy worków nie uznaje)? Przecież Bing ma 3 lata i nie zawsze będzie dzieckiem. Co się dzieje z tymi, którzy dorośli? Tak jak wspomniałam dubbing jest bardzo dobry, jednak Radek Pazura nie ma się tu jak popisać, używając conajmniej 4 razy na odcinek zwrotu: "no cóż"... Dlatego moja ocena jest taka a nie inna.

ocenił(a) serial na 7
simral

Tak, a po za tym z czego oni żyją, gdzie Flop pracuje, skąd mieli na dom, czy kupili go na kredyt, czemu Bing przyjaźni się ze słoniem? Masa pytań bez odpowiedzi.
Ty tak na serio?

ocenił(a) serial na 5
lamp79

Tak, na serio. Owszem. Wielu rzeczy pewnie czepiam się na siłę. Bajka jest skierowana do dzieci i rozumiem, że one na to patrzą inaczej. Równie dobrze mogłabym czepiać się w ten sposób kultowych "Gumisiów", ALE zwracam uwagę na takie rzeczy, bo moja córka to ogląda i potem pyta: "Czemu Bing nie ma mamusi?". Patrząc jako dziecko oceniłabym to na pewno lepiej, ale niestety patrzę już jako dorosły. Nie musisz się ze mną zgadzać ☺ Skoro Tobie się podoba to dobrze. Byłoby nudno, gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie ;)

simral

Nie musi go karać, bo sam dochodzi do właściwych wniosków.
To nie bezstresowe wychowanie, tylko właśnie wychowanie.
Na koniec każdego odcinka Bing tłumaczy co zrobił źle i jak udało mu się naprawić sytuację.
Poza tym akcja toczy się właśnie wśród dzieci, żłobek, plac zabaw itp.nie wszystkie matki siedzą na dupach w domu wyjaśnij córce. Dlatego Bing ma nianie Flopa.

ocenił(a) serial na 1
simral

Też się zastanawiałem dlaczego to u nich tak wygląda. Niby wszystko dobrze, ale gdyby się bardziej wgłębić to nachodzą mnie wątpliwości czy ten serial jest taki grzeczny i niewinny. W całej okolicy mieszka tylko pięcioro zwierzęco-podobnych bohaterów - cała reszta to jakieś dziwne, pokracznie poruszające się worki. Domy, sklepy, parki, wózki przystosowane są wielkością i funkcjonalnością tylko do "dzieci", a nie do "dorosłych" worków. Nie wiadomo z czego się utrzymują, czemu przedszkole jest prowadzone przez dwa worki dla 2-3 "dzieciaków". Nigdy nie wychodzą poza dom/ulicę/park. Żadnej wycieczki w inne miejsca, muzea, galerie, miasto lub dzielnicę. To wszystko prowadzi do jednego, słusznego wniosku. Cała ta cukierkowa okolica to mistyfikacja. Bing, Pando, Zula, Coco i Charlie zostali uprowadzeni z Ziemi przez obcą cywilizację gdy byli kilkutygodniowymi niemowlakami. Potem umieszczeni w takim jakby terrarium które przypominać ma ziemskie warunki w których - jak sądzi obca cywilizacja - bytują, rozwijają się i żyją istoty z Ziemi. Przydzieleni zostali "opiekunowie" w postaci Poli, Flopa, Anny i kilku mniej ważnych worków robiących sztuczny tłum. Mają wykorzystać nikłą wiedzę którą posiadają w temacie wychowania ziemskich istot do tego, by "zwierzątka" w zdrowiu i bezpieczeństwie mogły rozwijać się do 12-go roku życia. Po tym czasie przeniesione zostaną z terrarium do komnaty królowej matki - wielkiej, obcej, modliszko-podobnej istoty, która rządzi tą planetą celem bezpośredniego zniesienia i umieszczenia 400.000 jaj wewnątrz królików (i pandy). Po 2 miesiącach sztucznego podtrzymywania przy życiu ze wszystkich otworów na ciele Binga, Zuli i reszty zaczną wypełzać pierwsze larwy nowych, workowych obywateli. I tak kolejne pokolenie tej zaawansowanej, obcej rasy rozpocznie swoje życie. Truchła po zwierzątkach zostaną skonsumowane przez larwy, a na ich miejscu, niedaleko stąd, tuż za zakrętem sprowadzone zostaną świeże, kilkutygodniowe zwierzątka.
Nie chce mi się analizować każdego odcinka z osobna, ale oglądając następnym razem Binga popatrzcie na niego z innej strony. To wielka rzecz!

I najśmieszniejszy fakap serialu. Bing i Flop mają blender którego nazywają Brenda. W podsumowaniu odcinka Bing mówi "...dodaliśmy banana i lód do Brendy..."
Skandal!

użytkownik usunięty
jaunty_2

Jakiś czas temu, również przyszło mi do głowy, że Flop i reszta bandy to kosmici xD podoba mi się Twoja wersja zakończenia, byłby niezły horror =)

ocenił(a) serial na 7
simral

Mój syn ogląda Binga praktycznie każdego dnia i z jednej strony muszę stwierdzić, że Bing jest całkiem fajny. Nie ma tam agresji, a sama graficzna otoczka jest miła dla oka i nie denerwuje widzą. Z drugiej jednak strony sam często się zastanawiam dlaczego przyjęto tam tak specyficzny system społeczny. Może i teoria o obcej rasie porywającej małe zwierzako-dzieci do celów rozpłodowych jest nieco przesadzona, ale faktycznie Bing i reszta ferajny mogłaby mieć oboje rodziców.

ocenił(a) serial na 7
MoonAndMoth

A dubbing faktycznie daje radę. Zwłaszcza głos Suli jest słodki.

użytkownik usunięty
MoonAndMoth

A mnie głos Suli irytuje najbardziej.

simral

Nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie. To co prezentuje bajka, jest jedynym właściwym wychowaniem, które polega na pozwalaniu dzieciom, na ponoszenie konsekwencji ich własnych decyzji, w ten sposób przy odpowiednim wsparciu najszybciej nauczą się właściwych zachowań. Bicie czy dawanie kar to teresura, a nie wychowanie. Dzieci szybko się uczą, że czegoś nie należy robić, nie dlatego, że to jest nieospowiednie, a dlatego że można za to oberwać.

Malgorzata__2

dokładnie tak :-)

użytkownik usunięty
simral

Dorosłe spojrzenie na bajki dla dzieci jest lekko przerażające... czasami (tak jak w życiu) przydałoby się spojrzeć na sytuację z perspektywy dziecka... dla dziecka zbyt duża ilość bohaterów byłaby rozpraszająca (stąd pewnie obecność tylko garstki głównych bohaterów). Dziecko ma się skupić głównie na dziecięcych postaciach - Bingu i przyjaciołach. Na ich postępowaniu i reakcjach i z tego wyciągać wnioski. Obecność rodziców rozpraszałaby tylko maluchów, bo mają się skupić na tym co zrobi ten 3-latek w danej sytuacji, a nie jak zareagują rodzice. Poza tym nieobecność rodziców można dziecku wyjaśnić na różne sposoby - najłatwiejszy: rodzice pracują, a Flop opiekuje się Bingiem. Inny - są różne rodziny (uczymy dziecko akceptacji odmienności i różnych życiowych sytuacji). Poza tym, no błagam... w masie bajek nie ma rodziców i są niewyjaśnione sytuacje. Choćby w mega popularnym Psim Patrolu - też nikt nie ma rodziców, a wszyscy dorośli biegną z problemami do nastolatka z psami... Smerfy mają jednego Papę i Dziadka, ale żadnej mamy... Gumisie - mały Kabi i Summy są dziećmi, które nie widziały w życiu innych gumisiów spoza ich grupy, ale ich rodziców tam nie ma... Co się stało z biologicznym ojcem Księżniczki Zosi?Można tak wymieniać w nieskończoność. Niestety z wiekiem tracimy zdaje się prostotę spojrzenia na świat i wszystko staramy się analizować i brać na logikę, a szkoda.

Jeśli chodzi o zachowanie Binga, to jest to typowe zachowanie dziecka w tym wieku (a nawet powiedziałabym, że dość grzeczne jak czasem spojrzę na swoje pociechy). Powiedzcie jakie dziecko chciałoby oglądać bajkę, w której dorosły krzyczy na dziecko, bije je lub daje kary kiedy ono zrobi coś nie tak? Ba, kto z Was puściłby taką bajkę swojemu dziecku? Pamiętajmy, że bajki nie są po to żeby odzwierciedlać rzeczywistość!

Pando też zachowuje się adekwatnie do wieku (chodzi również o zdejmowanie spodni). Które dziecko nie lubi pobiegać sobie na golaska? Ale poważnie, dzieci w wieku 2-3 lat w taki właśnie sposób wyrażają swoją wolność (mój synek np. notorycznie zdejmuje skarpety). Dzieciom nie przeszkadza widok bielizny (powiedzcie 2-3latce, że ma nie pokazywać majtek spod sukienki).

Natomiast "szmaciane worki", jak nazywacie opiekunów Binga i przyjaciół, w piękny sposób ilustrują to, że bycie dużym wcale nie oznacza bycia dorosłym - dorosłość bierze się z wnętrza i określonych zachowań ;)

W punkt!

pięknie wyjasnione. Czasem myślę, że niektorym doroslym przydalyby się takie edukacyjne bajki, bo jak czytam komentarze to mnie przerażają. Mam nadzieję, że nie mają dzieci albo, że sa jeszcze bardzo młodzi i dojrzeją :-) Bing to cudowna, ciepła i mądra bajka.

ocenił(a) serial na 9

Super komentarz, popieram w 100%

simral

Karać?? Serio??

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones