Boleśnie współczesny (lub po prostu komentujący rzeczywistość, można sobie wybrać) i pełen rozgniewanych czyli tak po prawdzie znerwicowanych postaci. Głównie dramat, ale chwilami komedia, creepioza, poezja, sentymentalizm, naturalizm, thriller i coś tam jeszcze po drodze, nie zapamiętałam. Kpiący z instagramowych mądrości i jednocześnie potrafiący nadać im coś na kształt głębi. Przemyślany. Trochę kojarzący się z BoJackiem, bo plot plotem, ale po co istniejemy i dokąd zmierzamy, kiedy właśnie nie spóźniamy się do pracy? Scenarzystą jest Pan, który urodził się w roku 1981, głównym postaciom kazał urodzić się w 84' (albo tylko Amy dostała ten przywilej, chodźmy pokłóćmy się o to w komentarzach), anyways, zdecydowanie adresowany do ludzi po roku 80 urodzonych (i to w jakimś momencie jest niemal wprost powiedziane). Z muzyką dla tego pokolenia, z lękami tego pokolenia, z czułością do tego co zostawia siniaki i przy okazji mocno stąpający po ziemi. Nikt tu nie ma lekko. Nikt tu nie jest ani wystarczający, ani zadowolony. Nikt nie czuje się zauważony, wysłuchany. O sorry, jedna postać siedmioplanowa miała się dobrze, ale surowo ją za to ukarano śmiercią głupią i brutalną. Ale nikomu nie było żal, bo to była przebrzmiała, narcystyczna blondynka, a nie pogubiona życiowo Azjatka. W ogóle niech żyją Azjatyccy aktorzy. Cudownie oglądało się tę garstkę białych aktorów w rolach niedorozwiniętych hydraulików i innych Karen stworzeń.
Ostatni odcinek czyli w poszukiwaniu straconego poczucia kontaktu z drugim człowiekiem. Przepiękne wymieszanie świadomości. Ostatni odcinek wypełniający umęczone dusze umęczeniem tego drugiego, znienawidzonego i nieodróżnialnie znajomego wroga. Ostatnia scena ostatniego odcinka. Jak majonez na zbolałe serce.
I ten serial według ciebie zasługuje na 10 ? i jest arcydziełem ?. Widzę że masz 3 stopniową skale coś jest na 1 na 5 lub na 10
Moim zdaniem taki serial to powinno być takie minimum jeśli chodzi o jakość na netfliksie i nie powinni schodzić poniżej tego poziomu. Niestety wśród masy paździerzy ten serial wyrasta na coś wybitnego, a tak nie jest.
Każda ocena jest subiektywna po kilku trafnych paragrafach patrzysz na jedna liczbę to jest komiczne
Napisałem podobny komentarz, a dopiero później przeczytałem Twój. Nie myśl, że mój był inspirowany Twoim... :))
Nic dodać nic ująć. Mam wrażenie, że coraz więc produkcji porusza ten temat w ostatnich czasach (wszystko wszędzie naraz, babilon, nocna msza), to pewnie kwestia pokoleniowa, tak jak wspomniałaś.
początek - pierwsze dwa odcinki w porządku ale od trzeciego zaczyna się straszliwa nuda.Ten serial jest strasznie pretensjonalny - rozczarowanie.
Cudownie się oglądało białych jako niedorozwiniętych hydraulików? Jak mniemam jakiś zaprzaniec. Co ci biali złego zmajstrowali? Jak mniemam dam czarny ani żółty nie jesteś. Komentarz był spoko do tego nieuzasadnionego pojazdu na białych, jeszcze żebyś wielbił murzynów pajacu zgodnie z lewacką ideolo, a ty tu piszesz o wspaniałych azjatach - spoko grają , choć mam wrażenie że Azjaci trochę mają takie charaktery patrząc na ichnie filmy i seriale, chyba dlatego, że małe często jest uznawane za wredne. Akurat oni mogą mieć mieć wobec nas kompleks wielkości, także przyrodzeń, ale już raczej nie intelektu, bo w testach IQ często wypadają nawet lepiej od nas.