Ten serial to absolutne złoto, absurd i groteska wylewa się z ekranu, a dla słuchaczy amerykańskiego rapu(i nie tylko) sporo smaczków do wyłapania w czasie oglądania.
Serial oryginaly i kazdy odcinek na nieco inny temat a calosc doscyc luzno powiazana ze soba. Cos jak Breaking Bad w murzynskich klimatach ale niec bardziej satyryczny niz kryminalny/sensacyjny.
Drugi sezon premierę miał dwa dni temu i muszę powiedzieć szczerze że powrót do Atlanty zapowiada się całkiem nieźle.
serial wydaję się spoko po obejrzeniu 4 odcinków ale czy nazwałbym go komedią ??
Mi osobiście nie wydaje się