- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
Po 3 średnich lub słabych odcinkach wreszcie coś się rozkręca. Głównym motorem napędowym serialu(zresztą jak w poprzednich seriach) jest duża liczba wątków, które po 3-5 minutach się zmieniają.
Co do samych wątków mam mieszane uczucia. Mam wrażenie, że Ward próbuje zniszczyć S.H.I.E.L.D tylko dlatego, że nie ma kompletnie nic lepszego do roboty i jest po prostu "zły".
Co do Lasha to mam wrażenie, że autorzy serialu na siłę, niby subtelnie próbują połączyć go z ACTU, a w szczególności z szefową tylko po to aby potem zrobić jakiś plot twist.
Strasznie mnie wkurzyło też, że ten odcinek zakończyli niemal identyczną sceną jak poprzedni czyli Simmons mówiącą, że musi wrócić na tamtą planetę. W zeszłym odcinku to było całkiem fajne zakończenie ale na litość boską powtarzanie w kolejnym odcinku tej samej zagrywki jest słabe. Zresztą trochę szkoda, że cała wielomiesięczna nieobecność Simmons trwała 1,5 odcinka. Trochę umniejsza to istotność wątku dotyczącego tego artefaktu/portalu jeśli nie pokazali Fitza i reszty próbujących trochę dłużej rozwikłać tę zagadkę.
Agenci zawsze rozpoczynają z pewną przerwą. Żeby nie wkręcać w serial, filmu Ant Man dali akcją później i tylko został wspomniany przez Fitza . To jest dobre rozwiązanie.
Mają teraz zupełnie inne wątki ACTU, pojawiający się Inhumans i po prostu nie chcieli dalej tego ciągnąć , ale za to następny odcinek będzie wspomnieniami Simmons z tej planety. Więc i tak będziemy mieli to zrekompensowane.
A co odcinka to nie napiszę swojego zdania na razie , bo pewnie dopiero jutro obejrzę .
no tu nawet nie chodzi o samą przerwę(chociaż mogli powiedzieć trochę więcej o tym co się podczas niej działo w samym SHIELD) mogli Simmons znaleźć 1-2 odcinki później(w sumie i tak przez 3 i 4 odcinek z 4 sceny łącznie z nią były) , a tak znaleźli ją na dzień dobry i przez to trochę słabo sprzedali moim zdaniem ten wątek.
W sumie jedno pominęli, bo była rozmowa Andrew i Daisy na temat tworzenia zespołu i jak on odrzucił kandydaturę Joe'ego. To ona powiedziała że nie pierwszy raz i wcześniejszych też odrzucał. Pytanie kogo?
A co do wątku Simmons to z jednej strony to że ją znaleźli ''szybko'' na plus i minus, bo pokazywanie jak Fitz próbuje i bada wszystko co mogłoby pomóc, stało by się nudne i trochę zniechęciło. Ale z drugiej strony masz racje i za wcześnie rozwiązali tą sprawę.
W sierpniu w jednym z wywiadów Chloe Bennet i Elisabeth Henstridge powiedziały że są w trakcie zdjęć do 2 odcinka który ma być "największym" ze wszystkich odcinków Agentów więc uratowanie Simmons to pewnie dopiero początek czegoś o wiele większego
Ten Lash to też jest Inhuman? Bo w zasadzie to nie mam pojęcia. I to musi być chyba ktoś z ACTU (ATCU, jeden ciul) bo znał trasę przejazdu ciężarówki. No i niestety smutne zakończenie (to w sklepie)
Czyli Daisy jest godna swoich mocy jako jedna z nielicznych, bo na to wygląda. Lash na nią popatrzył, ale jej nie zabił.
Smutne zakończenie? Naprawdę sądzisz, że to Andrew tam leżał? Dla mnie sprawa jest oczywista. Andrew jest Lashem, dlatego nie zabił Daisy. Wie, że wykorzystuje swoje moce tylko w dobrych celach i w pełni je kontroluje. Dlatego tak też się wkurzył o to, że Coulson ukrył przed nim Alishę. Nowych inHumanów zabija, bo są groźni dla otoczenia i nie panują nad mocami, a jak zapanują to mogą stać się źli, a starych, tych z Zaświatów (takich jak Lincoln czy Alisha), dlatego, że służyli Jiaying, która zamiary miała raczej kiepskie. Andrew też nie mógł zginąć ze względu na niewyjaśniony wątek z May, co było prawdziwą przyczyną ich rozstania. To wydaje się oczywiste. Zareagował na Terigen i musiał opanować swoją przemianę, dlatego zniknął z jej życia. Oczywiście, jeżeli Andrew jest Lashem, to raczej bez najmniejszych problemów poradził sobie z tymi trzema matołami wysłanymi przez Warda. Teraz wygląda na to, że tylko Hydra będzie wiedziała o prawdziwej tożsamości doktorka. Nie bez powodu Strucker wyszedł z akcji cało. Obstawiam, że Ward może zechcieć używać go do własnych celów. Jeżeli uda mu się uprowadzić May, to Andrew zacznie mu jeść z ręki.
Andrew jest Lashem? A możliwe, trzyma sie to kupy. Ale Ward łatwo May nie uprowadzi, musiałby mieć kilku innych silnych ludzi. May walczy lepiej niż Ward moim zdaniem, nie łatwo mu bedzie ją złapać
Podstępem zawsze można. Bobbi też nie było łatwo, a dokonał tego tylko przy pomocy Kary.
Bo ubrała nanomaskę. Ale ten podstęp musiałby być naprawdę niezły, bo May niełatwo wplątać
jestem w szoku, że nikt jeszcze nigdzie nie wspomniał o Coulsonie i jego badassowej akcji z podniesieniem Frye za szyje swoją nową ręką ;) piękna akcja
ja tam czekam aż mu skombinują coś porządnego że mógłby normalnie ruszać palcami itp..
Jeśli Stark by mu zbudował protezę, to taką jaką ma Zimowy Żołnierz tylko znacznie bardziej zaawansowaną. Ano właśnie, przecież Coulson napewno ma dostęp do nowoczesnych technologii rozmaitego sortu, a ma taką w sumie protezę słabą.
Wydaje mi się, że Kenny (przydupas naczelny Rosalind) jest Lashem. Co sądzicie o tym?
Przyszedłem na filmweb to napisać :P Bardzo, bardzo możliwe. Specjalnie mógł wyjechać wcześniej. Pewno chcieli zabić go w swojej bazie, ale przez towarzystwo tarczy nie mogli pozwolić, żeby Frye dojechał bez szwanku i chcieli, żeby wyglądało to na wypadek :x
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
