PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=594557}
6,8 7 492
oceny
6,8 10 1 7492
1920. Wojna i miłość
powrót do forum serialu 1920. Wojna i miłość

W pamięć szczególnie zapadły mi cztery sceny:

Śmierć Lecha Kozłowskiego. Postrzał w pierś, upada na kolana, dotyka rany, podnosi głowę i
obrywa między oczy.

Wygląd zmęczonych trzydniowym marszem żołnierzy, gdy Wladek w desperacji grozi im bronią.

Rozmowa Tkaczenki z Lippmanem. Przez ułamek sekundy zrobiło mi się żal Tkaczenki, gdy
powiedział, że robi to by już nigdy nie być głodnym.

Rozmowa Sribielnikowa z ojcem. Ten stoi w mundurze(?) komisarza z sierpem młotem na czapce,
jego ojciec pyta, czy jest tu by go aresztować i zakłada na głowę czapkę z orzełkiem. Symboliczna
scena.

major555

Mnie też się bardzo podobał. szkoda tylko, że budżet była taki niski. Niemniej jednak nie nudziłem się w żadnym odcinku. Nie wnikam w realia wojskowe, nie znam się na tym, ale co jak co nie powinni kręcić w listopadzie scen które działy się w sierpniu. W odcinku gdzie właśnie ten mały oberwał w pierś i w głowę czy gdy Lippman rozmawiał z Tkaczenką zielone drzewka mieszają się za chwilę z tymi pozbawionymi liśćmi.

Ogólnie narzeka się, że Polacy tylko potrafią świętować porażki (PW, czy Konstytucja 3 maja), a tu mamy jedną z najważniejszych wojen i bitew 20w, gdzie jesteśmy zwycięzcami! Wreszcie ktoś zrobił ciekawy serial, choć licze na 5x większy budżet i nakręcenie kolejnego serialu opisującego te wydarzenia.

Scenarzysta ciekawie rozpisał postacie - każdy z 3 roznych zaborów. Uciekł od cukierkowatości i krystalicznych charakterów naszych bohaterów. Na początku byłem zły, że Władek i Zofia nie zostali razem po tym co przezyli, potem zdałem sobie sprawę, że może właśnie dlatego ta miłość nie mogła wyjść. Ogólnie fajny wątek miłosny daleki od romansideł z Czasu Honoru. Ale śmierci Józefa i braku pojednani z zoną nie mogę wybaczyć reżyserowi. Również fakt, że Bronka zagrał ten blondynek z głupim uśmieszkiem średnio mi się podobał.

ocenił(a) serial na 8
aliveinchains

Na końcu jest scena sugerująca że Zosia i Władek chyba ten tego. Wyobrażam sobie że synek Jadwigi w 1939 ma 26 lat i póżniej szkoli młodych w podziemiu. A Jadzia na pewno cierpiała biedę, było potworne bezrobocie w naszej młodej Polsce. Takie tam myśli.

ocenił(a) serial na 8
aliveinchains

Jeszcze scena gdy wszyscy trzej się spotykają poraz pierwszy
"- Szto, ptasiego gówna nie widział?
-Widział, ale takich dwóch baranów to chyba nie "

ocenił(a) serial na 10
major555

Mnie też te sceny zapadły w pamięć. Uważam, że serial lepiej opowiedział ten rozdział historii niż film pełnometrażowy. Świetny motyw ze szwadronem śmierci.
Moją ulubioną sceną jest scena w szpitalu polowym jak do Wesołowskiego przychodzi narzeczona i śpiewa dla rannych piosenkę. Widok rannego Bukowskiego jest bezcenny :)

ocenił(a) serial na 9
major555

Mnie też się bardzo podobał!
Żałuję trochę rozwiązania związku z Zielińskim, bo przez cały serial liczyłam, że skończy się szczęśliwą miłością :)

gnabz

liczyłam na to oglądając pierwszy raz, lata temu. Teraz, po obejrzeniu po raz drugi, widzę, że to bardzo dobrze sie stało. Załuję za to śmierci Józefa, no jaoś mi było źle, że akurat jego uśmiercili.

major555

Nie wiesz, że nie wypada spoilerowac bez ostrzeżenia?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones