Geniusz, bo jak nikt potrafi pogodzić ambitne, niszowe kino z kinem popularnym oraz przekuć potencjalną klęskę w ostateczny sukces (fenomenalne jest, że ktoś tak niepozorny, wizualnie nieatrakcyjny, zakompleksiony i przepełniony fobiami potrafi ze swych niewątpliwych wad uczynić zalety). Jego filmy są z kolei prawdziwe jak życie, w którym granice komedii i dramatu wydają się być całkowicie nieostre. Poza tym wszystkim niebywale wszechstronny twórca (reżyser, aktor, scenarzysta, muzyk).