Może i jej literatura bywa zbyt "lekka", ale ma swój urok.
Lubię ją bardziej niż innych autorów fantasy z dwóch powodów: pierwszy - ma mnóstwo świetnych pomysłów na książki fantasyczne, w tym również powieści sci-fi, drugi powód - Czarnoksiężnik z Archipelagu, pierwsza stricte fantastyczna książka którą przeczytałem, będąc jeszcze małym chłopcem. Zrobiła wówczas na mnie duże wrażenie.