Czy nie uważacie że ona kompletnie nie potrafi się śmiać? :D Jestem w trakcie oglądania Roswell, jak Shiri się śmieje to też mi się śmiać chce z tego żałosnego śmiechu :D
Akurat na jej smiech nie zwrocilam uwagi, ale mi sie chce smiac, kiedy Liz mowi 'what?', a wlasciwie pyta. Smieszne jest to dla mnie z tego wzgledu, ze w tym momencie jej oczy robia sie puste, nie mruga, twarz kamienna i... :))))
Mi z kolei śmiać się chce, gdy Liz mówi "Max". Zawsze tak samo. Tym samym
tonem i w ogóle. A śmiechu nie słyszę, bo lektor zagłusza ;D