zgadzam się, moim zdaniem to nawet z wyglądu nic specjalnego. Co do gry aktorskiej to najbardziej denerwuje mnie jej wyraz twarzy, praktycznie przez cały czas taki sam. Może trochę dobrych filmów ma na swoim koncie, ale ogólnie słabo w nich zagrała.
a nie uważasz że gdyby nie umiał grac to by nie brali ją do filmów? przecież w Hollywood mają 1000 ładnych i utalentowanych, więc gdyby nie umiała grąc to by jej nie brali
Często przy wyborze aktorów ważniejszą rolę niż uroda gra czynnik "znane nazwisko", także wcale nie musi być super utalentowana.
na dłuższą mete to nie pojedzie ,są filmy które dzielą się na oglądajmy bo znane nazwisko ,i filmy oglądajmy bo ciekawa fabuła ,a ona grała w filmach mając 20 lat i nie była wtedy sławana ,a nie były to filmy które sie ogąda bo akurat leci na polsacie czy tvn . Widziałam z nią dużo filmów ,i we wszystkich mogę powiedzieć że lepiej grała niz wyglądała(choć dla mnie i tak wyglądała ślicznie) .może tylko do Marvela wzieli ją za nazwisko ,ale i tak grała tam i wyglądała super
Tak bo w Hollywood się liczy talent - świetny żart. :D Wiadomo przecież, że wszystko to jedna wielka gra interesów, a nie tego czy ktoś jest świetnym aktorem.
Ja powiedziałbym właśnie odwrotnie: czy jest ładna, atrakcyjna, to rzecz gustu, bo jak wiadomo, nie ma ideału - jednego - piękna, ja np. mam pewne wątpliwości co do jej "piękna", wolę zdecydowanie inne typy urody, ale aktorsko jest akurat bardzo dobra.
Słaba aktorka, obok piękna też nie stała zbyt blisko. Atrakcyjna dla mnie nie jest, szczególnie, że jest niska. Błagam, jak ktoś mówi, że gdyby dany aktor był zły to by go w Hollywodzie nie brali, to niech się sam zastanowi, co mówi. No chyba, że sam nie grzeszy inteligencją. Tam już dawno przestali grać dobre filmy. Wszystko jest spłycone dla głupich mas zajadających na seansie popcorn i popijających to jakże zdrową colą.
Jako że jesteś jakimś jaśnie wielmożnym panem z wyższych swer, który byle buractwa oglądał nie będzie, to nie mam o czym rozmawiać.