Jak widać może ;) Starczy wziąć rolę w marnej ekranizacji hitu dla nastolatek, który potencjalnie mógł zniszczyć jej karierę.

No wiesz, to samo można powiedzieć o tych bardziej uznanych aktorach, to i oni grali w tych filmach. A chodzi Tobie o Akademię Wampirów? Bo jeśli tak, to niestety takie filmy się dobrze sprzedają, a zresztą panna Gayle jest jeszcze dzieckiem, wiec żeby się wybić musi grać w filmach dla dzieci, żeby zapewnić sobie przyszłe pokolenie fanów.
No i właśnie zobaczyłem, że zatrudnił go Aronofsky. A ten gość to już nie przelewki - toż to jeden z lepszych reżyserów.

Tak o to. I w tym wypadku nie sprzedają się dobrze, bo zgodnie ze statystykami, to najbardziej stratny blockbuster w historii ;)

A, no chyba że.
Tak czy siak ta dziewczyna jest bardzo prześliczna i smakowita ;)

Popieram, jest materiał na znakomitą aktorkę, sęk w tym żeby "wytwórnia marzeń" jej nie zepsuła.

Czy nie może być gorzej to nie jestem pewny. Od 2 lat w niczym nie zagrała oprócz epizodów w jakimś podrzędnym serialu o policjantach.

2-letnie przerwy to u młodych aktorów norma. Zwróć uwagę, że ostatnim jej wartościowym filmem był "Noe". Kto wie czy nie przypadła do gustu Aronofskyemu i nie zagra w jego - mam nadzieję, że lepszym - dziele. Kto wie, bo ma i talent i miło się na nią patrzy.