rzekomego ? a w ciąży to tez jest z nim rzekomo ? ja tam jej nie oceniam bo nie widziałam żadnego jej filmu , ale w sumie to się ludziom nie dziwie :) dzieciak miałby parę miesięcy mniej i już by siedziała w pace za samo brzydkie gapienie się na niego . co innego mieć romans a co innego robić z niego ojca w wieku nastu-lat

Artystyczna dusza i natchniona Pani reżyser a zaszła w ciąże z młodym facetem i to tak szybko po rozwodzie a do tego ma jeszcze dwoje innych dzieci. Niedługo przekroczy pięćdziesiątkę i nie wiem czy będzie jej tak do śmiechu. Paranoja lekka w tym show biznesie.

wlasnie... zreszta to jest gorzej niz dziwne... przeciez jej corka ma 12 lat? pewnie podkochuje sie w aaronie... to jest kompletnie nienormalne...

Jak dla mnie to kiepsko z tą jej moralnością. Ona mogłaby być dla tego Aarona mamą. Nie jestem pewna, czy pomyślała o swoich dzieciach jak się z nim wiązała. Ja, raczej bym nie chciała by moja mama związała się z facetem, który mógłby być jej synem i to o kilka lat starszym ode mnie. Rozumiem ją, że mogła się zakochać ale nic poza tym.

A co ze związkiem pomiędzy Aaronem Kutcherem a Demi Moore. Bardzo podobna sytuacja i nikt się ich nie czepia. Poza tym on ma świetny kontakt z jej córkami. Inna sprawa że oni wzięli ślub gdy on miał pewnie dwiadzieścia kilka lat a nie naście.

Masz na myśli Ashtona Kutchera? ;>

Czyli twoja matka musiałaby pytać ciebie o zdanie, gdy poznałaby młodszego faceta ?! Cudnie :/ A ty chciałbyś, żeby rodzice zakazywaliby ci jakiegoś związku, bo facet wydałby się im za stary/młody dla ciebie ? Warto przemyśleć sprawę od drugiej strony.

Nie chodzi tutaj o zakazy i oczywiście nie miałabym nic przeciwko gdyby moja mama związała się z młodszym facetem. Kwestią sporną jest tutaj jednak o ile młodszym! Tak jak napisałaś sprawę warto przemyśleć z drugiej strony i jeżeli wchodzą w grę takie relacje to warto a wręcz powinno się wziąć pod uwagę zdanie dzieci bo to przede wszystkim o ich dobro się dba jeżeli już pojawiły się na świecie! Jeżeli chodzi o miłość to zgadzam się całkowicie ze stwierdzeniem, że miłość nie wybiera ale też warto wziąć pod uwagę fakt, czy aby tak duża różnica wieku jest jeszcze "moralna" i mieści się w "zdrowych" granicach.

Jasne, że dobro dzieci jest jednym z najważniejszych w takich momentach, ale jak dal mnie nie może niszczyć szczęścia rodzica... Poza tym, jeśli o wiele młodszy facet okazuje się dobrym ojczymem dla dzieci to w czym problem ? ;) Dzieciom da się wytłumaczyć sytuację. A moralność każdy ma inną... Ciężko dogodzić wszystkim :P

Ojczymem zostaje się wtedy, kiedy bierze się pod skrzydła dzieci, które trzeba podchować i mają nikły kontakt z ojcem. Natomiast jej dzieci tatę mają i wydaje mi się, że nie ma owego problemu. Nie wiesz nawet z kim mieszkają, być może z nim :)

Skąd taka definicja ? :P Jak dla mnie zbyt kategoryczna.
ojczym «mąż matki w stosunku do jej dzieci z poprzedniego małżeństwa» (za: PWN)

Być może, ale są zdjęcia z ojczymem, więc przypuszczam, że czasem się nimi zajmuje ;)

Definicyjnie masz rację. ok :) chodzi mi tylko o to, że ktoś tu narzekał, że to krzywdzi dzieci.... że wpłynie na psychikę. Mi się wydaje, że są na tyle duże i mają ciągły kontakt ze swoim ojcem, że nie zaburzy to ich równowagi wewnętrznej :P Co innego jakby miały po 2-3 lata, nie poznały ojca i on by je wychowywał jak swoje. Mogłoby mieć wtedy to większy wpływ, ale i tak najważniejsza jest stabilizacja, opiekuńczość i miłość :) Jak tego zabraknie, wtedy wychodzą problemy ....

A to bardzo dobrze, że zajmuje się czasami jej dziećmi z poprzedniego małżeństwa, utrzymuje mnie to w przekonaniu, że świetny i odpowiedzialny koleś z niego :)

aaaa Ja nie należę do tej grupy ;) Nie widzę problemu, gdy ludzie są szczęśliwi :-) szczęśliwa para to i dzieci szczęśliwe, czy własne, czy nie ;)

Gdybym zakochała się w mężczyźnie prawie o 30 lat starszym, czyli nieco starszym od nich, to z pewnością chociaż zapytałabym ich co uważają na ten temat i przemyślała to :') Tego samego oczekiwałabym od mojej matki, gdyby nagle zechciała wiązać się z moim rówieśnikiem.

A mi się wydaje, że to tylko i wyłącznie jej sprawa, z kim się spotyka, kogo kocha i z kim ma dziecko.

Jej pierwszy ślub był w momencie, kiedy Aaron miał 7 lat. Szaleństwo!

Skandal i hańba!

Troszkę tak.

wiecie co mysle ze to sa plotki tylko to nie moze byc prawda

no dobra sa razem ale przeciez jest karalne wspóżyc z 19 i mysle ze sie obudzi i spoka dziewczyne w swoim wieku.

Widziałam tylko 1 jej film, "nowhere boy' właśnie i uważam, że był bdb, dlatego zdziwiłam się, że ona ma tak niską ocenę. Z pewnością to przez jej romans z aaronem, ale chyba nie oceniamy tu życia prywatnego, tylko pracę twórców. Dziwne..

@ DizzyMissLizzy 1000000 % racji! NA FILMWEBIE OCENIA SIĘ DOKONANIA ARTYSTYCZNE LUDZI: REŻYSERÓW, AKTORÓW, SCENARZYSTÓW, OPERATORÓW ITD... A NIE ŻYCIE PRYWATNE! Dobra ma z nim romans, każdy to wiem. OK, ma z nim dziecko, dobra. Wzięła rozwód, puszcza się, może jest narkomanką, a może ma nawet własny dom publiczny - nie ważne. Widziałam jej jeden film, "Nowhere boy" i uważam go za 9/10. Ma mało filmów na swoim koncie, oby to się zmieniło. Pani Sam, proszę tak dalej! Rozterki moralne do obsagania na forum onet:kobieta czy interia: sprawy sercowe.

na razie nie ma co liczyć na nowe filmy :P bo ... Aaron Johnson, Sam Taylor-Wood Expecting Second Child
http://www.people.com/people/article/0,,20514261,00.html?xid=rss-topheadlines&ut m_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+people%2Fheadlines+%28P EOPLE.com%3A+Top+Headlines%29&utm_content=Google+International

płodzą jedno za drugim a facet ma dopiero 21 lat ... nie no gratulacje w sumie ważne ze chciane te dzieci :)

moralności moralnościami, dla mnie to szaleństwo ale nic dziwnego że płodzą jedno za drugim - babka ma 47 lat, to już chyba ostatni dzwonek

Ludzie, jesteście chorzy, co was obchodzi ile mają lat? Miłość nie zna granicy wieku, jeśli są szczęśliwi to nie widzę problemu. Mogę się założyć że jeśli Aaron nie był by taki ładny to głupim małolatom by to nie przeszkadzało, ehh pogódźcie się z tym że on i tak nie wie o waszym istnieniu i wiek jego dziewczyny tu nic nie zmienia. Oceniania kogoś za życie prywatne już nawet nie komentuję bo brak mi słów.

hahaha właśnie ich życie, jak im odpowiada to dobrze :) widać faceta interesuje inteligencja i zachowanie kobiety, a nie sam wygląd...
Poza tym, co za problem z wiekiem dzieciaków ?! Stary Skarsgard ma synów po 30 i ostatnio z nową laską niemowlaka :P
http://zyciegwiazd.onet.pl/310379,0,ona-ma-44-lata-on-21-lat-wlasnie-zostali-rod zicami,fotonews_detail.html szczęścia im tylko życzyć...

ale te dziewczynki mogą się czuć skrępowane obecnością osoby, która mogłaby być ich starszym bratem, a zastępuje im ojca; poza tym w takich sytuacjach rodzice często zaczynają zwracać mniej uwagi na dzieci; osobiście bym się nie zdziwiła, gdyby te jej córki po pewnym czasie przestały lubić Aarona.

taaa bo wszyscy rodzice są tacy sami :P nie znamy Aarona i Sam, więc nie nam wyrokować, jak będą się w przyszłości zachowywać :P

Oni poznali się gdy Aaron miał 17 lat, ona miała 40... Sorry, ale nieważne czy to facet czy kobieta, ale gdy dorosły człowiek próbuje usidlić dziecko (tak, 17latek to jeszcze dziecko), to co coś tu nie gra. Facet miał już dwoje dzieci z nią, a chyba 25 lat nie miał. On w ogóle życia młodego człowieka nie poznał, bo już żonaty i z dziećmi. I tak, ja wiem że niektórzy lubią szybko działać, ale wiedząc, że jego kobieta była bliska do przeżywania menopauzy, wcale bym się nie zdziwiła, gdyby się okazało, że po prostu użyła na nim tzw:grooming oraz baby-trapping...

Nie miałem o tym pojęcia, a wystawiłem 1 po obejrzeniu filmu o Lennonie, w którym absolutnie nie wykorzystała potencjału tematu.

:DDD Koleś ma 7 lat czy jak ?Jaka pedofilia?Z wniosków jakie wyciągasz ,widzę że nie rozpoznałabyś pedofila nawet gdyby wpadł Ci do talerza z owsianką.bez urazy

ona miała 23 lata gdy on się rodził. dziwne.

i co z tego ?
przespali się jak był po 20-tce :P

dla mnie to to jest po prostu niesmaczne i tyle ;d

czyli uwazasz, ze przespali sie dopiero wtedy? bo dopiero wtedy zaszla w ciaze?
tak. z pewnoscia wlasnie tak bylo.

Spoko, źle spojrzałam. Poznali się w 2008 lub 2009 r. w czasie kręcenia Lennona. Miał 18/19 lat. Dalej nie widzę nic zdrożnego, gdyż był pełnoletni :P

PS
W ogóle to ta dyskusja o ich pożyciu jest głupia. Feeee

to jest nie do ogarnięcia... jeszcze tak zastanówmy się o takiej sytuacji w naszej okolicy... na myśl przychodzi tylko #noku*wa
Nie gra mi to... zwłaszcza, że w naturze (ludzkiej) sprawa ma się z goła inaczej. Zresztą i tak daję im max 10 lat, bo nie ma opcji, żeby 36 letni, wysportowany, któremu bliżej do 20-latka, a nie dziadka po 60-tce siedział przy dosłownie babci jak będą mu pasowały o wiele bardziej cztery osiemnastki... no może przesadziłem, Dwie dwudziestki.

Ona mu życie zmarnowała, bo nie dość, ze mogłaby być jego matką, to już zrobila z niego ojca!!! Poza tym jest beznadziejną reżyserką.

Jakieś argumenty za beznadziejnością ? Które filmy jej nie wyszły ? Dlaczego ?

A chociażby "John Lennon - chłopak znikąd". Wstawiłam mu dobrą ocenę tylko ze względu na to, że gra aktorska byla okey, ale jeżeli brać pod uwagę całość to przez pół filmu się nic nie działo, a jak się coś w końcu stało to było to tak nagle, że po chwili znowu była nuda. Poza tym jestem załamana tym, że ma wyreżyserować "fifty shades of Grey". Mg się założyć, że będzie to KASOWY sukces i nic poza tym...

To jeden obraz, a nakręciła cztery ;)
Nudny film to od razu reżyser beznadziejny ? Jedynie błąd tandemu reżyser-scenarzysta (wg mnie) ;)
Zobaczymy film to się przekonamy jaki będzie ;) Kasowy na pewno :)

Z moich obliczeń wynika, że nastolatkiem już nie był, bo akurat stuknęła mu 20stka, poza tym kiedyś zakładanie rodzin w wieku około lat 20stu było normalne (a jeszcze dawniej dziewczyny rodząc dzieci miały po 14 i to też była normalka - cofnijcie się kilkaset lat wstecz). Więc wiek to już kwestia osobista, widać czuł się na tyle dojrzały, że chciał tego - nawet jeśli wpadka, to i tak mogli to ominąć, a nie zrobili tego. Skąd w ludziach tyle jadu i zawiści ? Tak zaniżona średnia, bo nastoletnie fanki nie mogą pogodzić się z faktem, że prawdopodobnie trafił na prawdziwą miłość ? Na kasę, popularność i urodę na bank nie poleciał, zapewne musi mieć świetny charakter ta kobieta ;) A wy szczyle nie miałybyście szans nawet z 352934569 razy jędrniejszym ciałem. Zamiast się cieszyć ze szczęścia innych i tego, że mają jeszcze zdrowe priorytety, a nie tylko kasa, seks i sława, to nie... nie dogodzisz.

Nie sądzę, żeby zmarnowała mu życie, bo był już dużym chłopcem skoro zaczęli ze sobą sypiać to chyba znał konsekwencję.

bardzo trafne podsumowanie tematu :)

Jako jego fanki, po postu matwimy sie, gdy widzimy ze cos jest nie tak. A nie mozna powiedziec, zeby ich zwiazek byl dobry ani dla niego, ani dla jej dzieci. Za kilka lat stuknie jej 50, a gdy bedzie miala 60 on wciaz bedzie mlodym mezcyzna, lecz, jak przypuszczam, bedzie musial poswiecac swojej nie mlodej, schorowanej partnerce duzo czasu. I niebedzie to czas spedzony przyjemnie. Bedzie musial przygladac sie jak kobieta, ktora tak dlugo kochal, powoli umiera. A jej dzieci? Przeciez on moglby byc ich bratem! JAk bardzo niezrreczne musi to dla nich byc. Dal niektorych z tego powodu moga stac sie posmiewiskiem.
Pozdrawiam osoby uwazajace ten zwiazek za cos dobrego i prosze o pomyskenie chociazby o dzieciach.

Dziewczyno 60 lat i schorowana? Moi dziadkowie mają prawie 80 i oboje chodzą, jedzą i wypróżniają się o własnych siłach. Nie hiperbolizuj, równie dobrze mogła by mieć 20 tak jak on, mieć wypadek i skończyć jako roślinka przykuta do łóżka i wtedy (jeśli czułby taki obowiązek) dopiero "musiałby się poświęcać". Spokojnie, jak nie będą mieć pecha w postaci złośliwego nowotworu itp (równie dobrze jemu jako młodemu mężczyźnie może się przytrafić) swoje do dorosłego życia też podchowają.
Dla nikogo nie będą pośmiewiskiem. Rówieśnicy będą zabiegać wręcz o kontakty z nimi, bo matka w branży. Jej aktualny mąż sławny. A jak wiadomo, większość ludzi ceni interes bardziej niż cokolwiek innego (zwłaszcza w tak zdegradowanym środowisku jak Hollywood). Za plecami może i obgadują, gwarantuję Ci, że Ciebie ludzie też. Mnie także. To już stały mankament, ludzie uwielbiają obgadywać innych, zawsze coś znajdą. (Oczywiście nie wszyscy - uff). Definicyjnie może i jest ich ojczymem, ale one mają też ojca, są dorosłe i prawie dorosłe i naprawdę mało aktualny partner matki ma z nimi wspólnego i ich wychowaniem.
Jeśli on jest szczęśliwy, to jakim cudem ma być ten związek niedobry dla niego? Lepiej być z kimś nieodpowiednim teoretycznie i kochać szczerze, niż być z idealnym , młody, bogatym, dobrym partnerem - ale nie czuć nic. A innego argumentu niż miłość za ich związkiem nie mogę znaleźć. Dodam jeszcze, że na pewno musi cierpieć z powodu jej wieku, bo sam sobie zdaje sprawę, że nie może przysłowiowo "spędzić z Nią całego życia".
Pozdrawiam wszystkich tolerancyjnych i życzę każdemu odnalezienia szczerej miłości :) może wtedy zrozumiecie, że odległość, różnica rasowa, wiekowa, religijna itp może i jest przeszkodą - ale nie to przeskoczenia ! :)
P.S. Znałam z widzenia dziewczynę, bardzo religijną właśnie, porządną, która związała się z 20 lat starszym mężczyzną, całym w więziennych tatuażach, który jeśli dobrze pamiętam przesiedział, aż 15 i oj ludzie gadali, oj odradzali, nie dobry związek, fuj facet. Rodzina dostawała epilepsji na wieść, że się żenią. Nie dość, że on się zmienił pod jej skrzydłem całkowicie, wyszedł na człowieka - nawet skończył studia jako już starawy facet ;p to tak ją kochał, że jak jak ona zmarła, sam się zabił. Niby w domu im nie siedzieliśmy z sąsiadami, ale codziennie na spacer za rękę (bezdzietni byli), on po pracy raz w tygodniu z kwiatami, no i to przez x lat. Miód na serce :) Tak więc nie nam oceniać, kto dla kogo, co dla kogo.

Zwróć uwagę, że w Hollywood ludzie starzeją się i umierają nieco później. To środowisko gdzie każdy ma własnego lekarza: wykrywają wcześniej, że coś jest nie tak.

Jak czytam takie bzurska pisane przez zakompleksione, śliniące się do komputera siusiary to otwiera mi się nóż w kieszeni. Pora dorosnąć i zdać sobie sprawę, że gdyby jej mąż nie spotykał się z nią, to raczej na pewno nie spotykałby się z żadną z was. Ona ani go nie uprowadziła, ani nie naćpała, ani nie robi mu żadnej krzywdy. To jest dorosły facet i dokonał świadomego wyboru, w którym jak widać trwa już dłuższy czas. Pisać z tego powodu, że jest beznadziejną reżyserką, nie podając żadnych sensownych argumentów - to nie przystoi nawet nastolatce - zrozumiałaby to, gdyby widziała coś więcej niż czubek swojego nosa. Sam Taylor to artystka, która na trwałe wpisała się kanon brytyjskiej sztuki. Ocenianie jej na podstawie jej związku to żenada jakich mało. może nie jest najlepszą reżyserką, ale na pewno nie zasługuje na te wszystkie 1 wystawiane przez zazdrosne siksy.

To może nie czytaj skoro tak bardzo Cię to denerwuje :))) Poza tym nie jestem "zazdrosną siksą", ponieważ Aaron nawet nie należy do moich ulubionych aktorów, ale po prostu mi go szkoda, to tyle w tym temacie. Moja ocena jest moją indywidualną opinią i jeżeli mam ochotę jej twórczość ocenić na jeden to to zrobię :).