Przeglądałem tematy na temat Rufusa Sewella, szukając takiego właśnie wpisu. I proszę. Jak mam być szczery, czasami mylę się, gdy oglądam jakiś film z tym aktorem. Aż dziw, że mało kto zauważa.

Może dlatego, że tylko wam się oni mylą? Dla mnie to całkowicie dwie różne twarze -_-"

No coś ty.

No coś ja również. ;)

podobny typ urody i tyle, slepi jesteście?

Z całą pewnością jest klonem Jude Lawa:
http://2.bp.blogspot.com/-FxD1ZiDEklw/VS-LZKJ61YI/AAAAAAAAAMQ/0q_m83062vs/s1600/ index.jpg

Przez kilka lat myślałem, że to Jude gra rolę w jego filmach!

Właśnie oglądałam z nim film i przez pół seansu zastanawiałam się skąd ja go znam i czy to nie Phoenix ;)

A wcale nie, bo to Joaquin Phoenix jest klonem Rufusa Sewella (który jest starszy). Po prostu jest klonem, który uzyskał większą popularność. ;)

Raczej Kima Coatesa z Sons of Anarchy :)

najbardziej przypomina własnego starszego brata :)- na fotkach nie wyglądają zbyt podobnie ale na filmach bardzo- ta sama mimika, uśmiech, rodzaj ekspresji

Mi w Człowieku z Wysokiego Zamku cały czas kojarzył się z Garym Sinisem.

rzeczywiście :) mają podobną mimikę , zwłaszcza taki zwrot spojrzenia przez lewą strone twarzy

To Caspar Sewell grał w jakichś filmach? Wiesz może, gdzie go obejrzeć, aby porównać jego twarz z facjatą Rufusa? Jedyne, co widziałam z Casparem, to zdjęcia i współczesne klipy muzyczne na YT, zbyt wiele tam Caspara nie widać, zresztą wygląda sporo starzej niż młodszy brat. ;)

http://www.filmweb.pl/person/Joaquin.Phoenix Dokładnie jak jakiś zaginiiny brat bliźniak ;)

A nie Robert Knepper - T-Bag ze 'Skazanego na śmierć'? :)

Do niego podobny.

Jest zdecydowanie przystojniejszy od wymienionych tu panów ;)

Nie jestem do końca przekonana co do Joaquina. Dostrzegam za to podobieństwo George'a Blagdena jako Ludwika XIV w Wersalu do Sewella w roli Karola II w serialu o tym samym tytule. Podobne rysy, charakteryzacja i sposób gry. :)

W ogóle nie jest podobny. Rufus ma dużo bardziej wyłupiaste oczy, natomiast Joaquin ma taki bardziej skwaszony wyraz twarzy no i jeszcze ta specyficzna szrama gdy nie ma zarostu... Obaj mają tak charakterystyczne twarze, że są nie do pomylenia z kimkolwiek.

Dla mnie to ewidentna mieszanka Jude'a Law'a i Madsa Mikkelsena.

Mnie zawsze kojarzył się z Panasewiczem z LP