no niestety w Penny Dreadful jest tak słaby i źle dobrany że zaniża ocenę serialowi ...

Serio? Według mnie idealnie. A Sarita zrobiła mu takie mejkap i blizny, że się zakochałam, mimo że prywatnie koleś wygląda jak księgowy.

to co się Tobie podoba mi się nie podoba :P ... nie pasuje mi do tej roli, i uważam że ma mega słaby make up.

:) no to sobie nie pogadamy, ale i tak coś napiszę, bo w sumie czemu nie. Mejkap jest zgody z tym, jak go opisała droga Mary w swojej książce, a że generalnie kojarzy się z powiatową kapelą deathmetalową tudzież innym Pulpetem (co zrobi wszystko dla miłości), to już znak czasów, że tak powiem i według mnie efekt zamierzony. On jest w ogóle z ryja taki właśnie Rory; duży acz wymoczkowaty a dzięki temu mejkapowi wygląda trochę jak dojrzały mężczyzna a trochę jak dziecko, trochę wrednie a trochę łagodnie. To jest ważne, bo ta postać miała być takim trochę dzieckiem, które uczy się wszystkiego na nowo ( po drodze użalając się nad sobą na maksa i urywając parę głów - no ale to już wina scenariusza). Jasne, można było wybrać do tej roli gościa, który miałby ostrzejsze rysy, wredniejszą twarz i byłby mniej ciastowaty, ale nie wiem czy ktokolwiek umiałby wyrecytować monolog z trzeciego odcinka z takim pięknym fochem jak Rory :). Gość zrobił kawał dobrej roboty, bo zbudował tę postać od podstaw, dał jej nowy głos, nową mowę ciała, nową mimikę ( normalnie ma zupełnie inny głos i inną ekspresję) ale też nie przeszarżował, o co w tym przypadku byłoby nietrudno. No i dzięki temu autentycznie wzrusza, przynajmniej mnie.

Omniu podpisuję się pod Twoim postem rekami i nogami!Ten facet to diament, a widzialas 4 odcinek 3 serii Penny Dreadful, tam to juz jest totalny popis jego aktorstwa.

Ha! Czy widziałam? Dwa razy i pewnie jeszcze nie raz do niego wrócę :). Mistrzostwo świata i okolic :).

Zgadzam się, jest rewelacyjny. Dopiero zacząłem oglądać, ale najbardziej przekonał mnie z całej obsady.

Minął już jakiś czas odkąd skończyłem oglądać PD i muszę powiedzieć, że Kinnear zrobił na mnie ogromne wrażenie i to do tego stopnia, że bardzo często powtarzam sobie fragmenty trzeciego i ósmego odcinka pierwszego sezonu, w których występuje.
Słychać i widać, że to przede wszystkim aktor teatralny. Jego mimika to jedno, ale to, w jaki sposób moduluje on głos (oraz ogólnie sposób jego mówienia - specyficzny, teatralny) - to jest dla mnie perfekcyjna gra aktorska.

Dużo szukałem gdzie kupić albo obejrzeć online Hamleta i Otella z National Theatre, ale niestety bez powodzenia. Szkoda, bo podobno rewelacyjnie tam wypadł.

Zgadzam się w 100%.