Ta kreacja była genialna. Podobno miał grać też w kolejnym Bondzie czyli Tylko Dla Twoich Oczu ale za dużo chciał. A szkoda... Tak charyzmatyczna postać już sie chyba w kinematografii nie powtórzy
szcęzka wymiata najlepszy czarny charakter w bondzie drugim według mnie jest mokra robota z goldfingera
trafilem na strone Richard Kiel, bo obejrzalem go przed chwila w "Spy who loved me" i zszokowala mnie jego wielkosc :)
jak obejmowal swoimi wielkimi łapskami Moore'a, to Bond wygladal jak zabawka przy nim. :)