Nie powiem, kręci dobre filmy, ale drażnią mnie te sceny kiblowe w Goonies i Zabójczej broni 2. Scenarzyści nie bardzo chyba wiedzieli, co mają wymyślić, żeby było śmiesznie. Może zaraz zostanę skrytykowany i zbluzgany, ale pokazywanie srających facetów działa mi na nerwy i obrzydza. Po prostu nie umiem tego przetrawić. A przez cały styczeń w telewizorni było multum filmów z takimi scenami: Strzelając śmiechem, Ja twardziel, Nowy, Męsko damska rzecz, i teraz Zabójcza broń 2. Nie wiem, może było ich jeszcze więcej?