No nie powiedziałbym. Van Damme miał swój styl i walczył bardziej widowiskowo. Phillipa nie przekreślam, ale jakbym miał wybirać spośród nich dwóch: wybrał bym Jean Clauda!
Myślę, że oboje potrafili w swoim czasie nieźle kopać a obecnie uważam, że Ree byłby lepszy gdyż poświęca się treningom a nie grą w filmach (szkoda).
Aktorsko nie ma co porównywać gdyż Van Damm Do dziś jest na ekranie a Ree znikł już 14 lat temu i nic o nim nie słychać... Ciekaw jestem co się z nim stało. Oglądałem z żoną właśnie w tym tygodniu 3 części Najlepsi z Najlepszych i powiem tak technika u tego pana jest na wysokim poziomie i aż szkoda, że nie grywał ten pan w większej ilości filmów gdyż na sto procent ze swym talentem w czasach gdy kino kopane było tak popularne... Czekam na jakiś powrót do kina, może "Niezniszczalni-3" :)