Fakt,

Rzadko, kto pamięta wybitnych aktorów z lat 60-70, a kino francuskie było ich pełne!!

"Stara strzelba" - film ciężki więc nigdy nie mogłam go do konca obejrzeć. Kiedy jednak dowiedziałam się o jego śmierci - automatycznie ogarnął mnie smutek,l mimo że nie był moim idolem...Francuskie kino powoli traci swoich wielkich...Najpierw Girod teraz Noiret...Szkoda...

Nikt się nie wpisał, bo wiadomości dochodzą z opóźnieniem.
http://film.wp.pl/p/id,72809,wiadomosc.html?id=72809&rfbawp=1164384077.407&ticke t=7008433144372701C2yPXzH2%2FwiPBGVL6vap8PKThOLJS7xJrQfCw%2B%2FipViuxlHdEXs%2Bza dNNpT9cQcRh3W%2BMF3HYfDncDNlGHur3PtsyHIbTIRRSakRzUQaplBllBP7qWTgJxKl2nEJRQKt

Świetny aktor i skromny, bo często grał "tło" dla pięknych i znanych kobiet. Ale jak on to robił!

Wspaniały aktor.
Coś ten listopad smutny :> Altman, Niemczyk i Noiret...

Heh. Straszne. Wielu z moich rówieśników nie wie nawet kim jest Catherine Deneuve. Oczywiście z rozpoznaniem Paris Hilton nie maja najmniejszego problemu. Przerażające.

A Pana Noiret pamiętam przede wszytskim z "Afrykanina".

Wybitny wśród francuskich aktorów. Był zajebisty w "Czystce" właśnie Taverniera, a porównanie do duetu Kinski-Herzog zachęcające chociaż wątpliwe (że byli aż tacy). Poza tym "Wielkie żarcie", "Zazie w metrze" ajaj... reszty nie znam... szkoda.

Dokładnie podpisuję się pod tym tematem :)


[*]

Uwielbiam francuskie kino.

Nie wiem jak wygląda Paris Hilton, bo dzisiaj one wszystkie są takie same, więc nie chce mi się nimi głowy zawracać. Jeżeli natomiast tak wybitny aktor jak Philippe Noiret stanie się rozpoznawalny dla ogółu obywateli to zacznę znów wierzyć w moc sztuki:) Pozdrawiam wszystkich, którzy wiedzą, co to znaczy "dobre kino"!

niestety prawda jest taka, że ludzie uwielbiają kicz; nie można oczywiście tego generalizować, ale doskonały jest przykład choćby Paris Hilton, która jest sławna z tego, że jest sławna, bo przecież spójrzmy prawdzie w oczy, co ona sobą reprezentuje? a ludzie posiadający prawdziwy talent, jak m.in. Pan Noiret, są często pomijani przez wielu ludzi, media;
może kiedyś uda nam się to zmienić...

Ponad 75% ludzi to głupole *), lubiący nie tylko kicz ale łatwe konsumpcyjne przyjemnostki nic dziwnego, że i na tym portalu wynik nie odbiega od "normy" wszak jest on na globalnym necie.Jednak francuska finematografia jest tu szczególnie zapomniana, totalny brak specjalistów od Annie Girardot, Jean Marais'a, Philippe'a de Broca ...

*) badania naukowe prowadzone na młodzieży w latach 80'

Zauważmy jedną prawidłowość... Faktycznie, ludzie wolą obejrzeć kicz, często ma być to po prostu rozrywka "per se", bez intelektualnych uniesień, bez głębszych emocji. Takich też mają idoli, powierzchownych i płytkich, idealnie skrojonych do ich potrzeb. Ale należy zauważyć, że tak szybko jak nauczyli się "kochać" swoich idoli, tak szybko o nich zapomną (nota bene, to samo na pewno mają z filmami. Zaraz po seansie zapominają). Co jest budujące? To, że jest nas tu jednak kilkanaście osób, które doceniły grę pana Noiret i na pewno o nim nie zapomną i to dzięki wam pamięć przetrwa, a gdy zajdzie potrzeba przypomnienia jego miejsca w kinematografii, każdy się odezwie...

był jednym zniewielu aktórów którego fizjonomia twarzy miała w sobie taką wewnetrzna dobroć. Bardzo podobała mi sie jego gra w "Příliš hlučná samota", cos niesamowitego.

Jego uśmiech częściowo zasłaniający te fajne wąsy np. tymczasowi gliniarze, taki ciepły i kojący uśmiech :) Tymczasowi gliniarze to może słaby przykład fajnego filmu z Panem Noiretem ale niestety najbardziej kojażę go z tego filmu z innych też lecz nie pamiętam z jakich.

W "Cinema Paradiso" pięknie zagrał. Szacunek dla tego pana.

No niestety zgadzam się z poprzednikami,że dzisiaj ludzi interesuje kicz i co gorsza, nie chętnie oglądają starsze filmy :/.Moim, zdaniem starsze filmy mają w sobie to coś.Dodam jeszcze,że francuskie filmy są poprostu świetne :)

Tez kocham francuskie filmy, szczególnie Godarda i zwariowane komedie.

Alfredo, Alfredo! Dlaczego?!
"Cinema Paradiso"- mmmm... Poezja

Zgadzam się w każdym słowie z tobą ! :)

A ja dopiero wczoraj obejrzałem Nuovo Cinema Paradiso.
Film nie wymagał wielkiej gry aktorów,tak świetny był scenariusz.
Pan Noiret jednak zachwycił.
Dlatego też ,niniejszym postanawiam,że zacznę oglądać stare,włoskie filmy.
A jak amerykańskie,to tylko w rodzaju ,,Rzymskich Wakacji'' (piękne!)

Niestety

Obejrzałem CINEMA PARADISO i musiałem tu zajrzeć,piękny film i cudowna rola pana Philippe Noireta bardzo pouczająca i na pewno niezapomniana jak cały film piękne kino !!! Alfredo I will remember you forever

nie ktorzy sa mlodzi i zajmuja im lata zanim dokopia sie do perelek i swietnych aktorow tym bardziej ze tych filmow jest coraz wiecej :)