Scena, która totalnie mnie powaliła, ryczę ze śmiechu za każdym razem gdy ją widzę...chodzi o pierwszy odcinek Buły i spóły, gdy ma być impreza i przyjeża brat ksiądz...oczywiście Buła wkręca, że nie ma żadnej imprezy tylko robią z Rumianem casting do filmu...a wódka to tylko rekwizyt, zwykła woda...i na dowód tego bierze Buła szklankę "wody" i wypija...gra aktorska genialna.
A sorki pomyłeczka...to był drugi odcinek "Braciszek" znalazłem na youtubie
http://www.youtube.com/watch?v=VTfSoH4qd1E
http://www.youtube.com/watch?v=DSDk1Iec3hI&feature=related (w tej części jest ta scena)
http://www.youtube.com/watch?v=cDdaF1kLM00&feature=related