powrót do forum osoby Olivier Megaton 
Facet trzyma poziom - szkoda, że jest to poziom szamba...
Obejrzałem 3 filmy i żaden nie dostał oceny ponad 4 - a ja bardzo zawyżam oceny wielu filmom na filmwebie (mam całą masę 9tek i 10tek). Średnia 3,66...
OK warsztat ma świetny - jego filmy są ładne, szybkie, kolorowe, świetnie zmontowane - aż ciężko oderwać wzrok. Za to należą mu się brawa bo wie jak filmy powinny wyglądać. Choć tutaj zapewne większą robotę odwala autor zdjęć i montażysta.
Niestety pomimo wizualnej doskonałości nie da się tych filmów oglądać - absurd goni absurd, fabuła nie trzyma się kupy, bohaterowie często są źle poprowadzeni i ich losy nie przyciągają widza, wręcz odwrotnie - z czasem nudzą. Dochodzi do kuriozalnej sytuacji, że oglądając film akcji (podkreślam - film akcji czyli film lekki i mający dać rozrywkę i zabawę) śmieję się z zażenowania mówiąc "no nieeee, ale przeginają! (facepalm)" albo spoglądam co chwilę ile jeszcze do końca - to jest najgorsza rekomendacja dla reżysera kina akcji!
Oczywiście winę ponoszą też scenarzyści ale chyba pan Olivier jako reżyser ma jakąś władzę i może powiedzieć "Nie chłopaki, ta scena nie będzie miała sensu, niewidomy nie może pilotować śmigłowca w kanionie i jednocześnie niszczyć z działka eskadry F16" etc.
Może za surowo oceniam, nie wiem - więc jeszcze dam Megatonowi szansę, obejrzę jakieś jego filmy. Może jednak w końcu spłodzi coś, co nie wywoła u mnie zażenowania. Choć raczej to człowiek o wyobraźni 12-latka więc nie widzę tu nadziei na poprawę - raczej będzie "chrzanił" kolejne dobre pomysły takie jak Colombiana.... Sad but true.
Nie wiem tylko ile on ma w "swoich" filmach do powiedzenia - to są głównie produkty Luca Bessona, który ma decydujący głos już na etapie pisania scenariusza.
Taaa, zwłaszcza gdy producent decyduje o wszystkim, począwszy od obsady, a skończywszy na montażu, przerabiając film po swojemu by się lepiej sprzedał. A jak reżyser zacznie się buntować, można go zastąpić innym.
Zwykle tak jest, że producent decyduje, szczególnie w kinie rozrywkowym, ale też jednak nie rozgrzeszałbym Megatona. Besson produkuje masowo średnie lub gorsze rzeczy, ale w połączeniu z Megatonem jak widać jest ta część gorsza.
Mi tam nie zalezy żeby tego Megatona rozgrzeszać, bo sam wybrał taką drogę, ale facet jest tylko figurantem, trybikiem w maszynie, a nie pełnoprawnym artystą (czy nawet rzemieślnikiem). Oczywiście sam w dużej mierze winny jest tego stanu rzeczy.
Natomiast sam Besson - już wracając do pierwszego komentarza - odpowiada za swe "dzieła" nie tylko w większym stopniu, ale też aspiruje do roli artysty, co pozwala go obarczać w największym stopniu za chałę, która ogląda światło dzienne. Nie chce on sobie ubabrać rączek, więc reżyserię przekazuje miernym i biernym Megatonom i innym.
he he młodym czyli 15-latkom :D A dramaty to sa nie tylko w teatrze,dobry dramat lepszy od tepej rąbanki,którą robi ten marny reżyser on nawet na miano reżysera nie zasługuje!
TWÓJ NICK MÓWI WSZYSTKO O TOBIE GENETYCZNIE UPOŚLEDZONY SIEĆKOBRZĘKU NIEPOZDRAWIAM I DAJ SOBIE MŁOTKU SPOKÓJ Z ODPISYWANIEM
"(...) warsztat ma świetny - jego filmy są ładne, szybkie, kolorowe, świetnie zmontowane - aż ciężko oderwać wzrok. Za to należą mu się brawa (...)"
----- większej bzdury dawno nie słyszałem. Polecam obejrzeć jeszcze raz filmidło "Taken 3"- bardziej chaotycznego montażu dawno nie widziałem. Tego filmu nie da się oglądać. Warsztatowa porażka.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
