Jako Miss Czerwca 1980 na zawsze zapisała się w pamięci miłośników kobiecego piękna. Piękna naturalnego, nie poddanego ingerencji chirurgów plastycznych, zabiegu dziś już nagminnego u króliczków Playboya. W filmach występowała głównie w charakterze ozdoby, egzotycznej i wyjątkowo gustownej. W GLINIARZU Z BEVERLY HILLS 2 zagrała właściwie samą siebie. Choć trudno by było napisać coś więcej o jej grze aktorskiej, kinematografia byłaby uboższa bez tej słodziutkiej czekoladki.
Zapatrzony w śliczną buzię Oli, zapomniałem napisać o jej najważniejszej roli. Zagrała ją... w teledysku Michaela Jacksona THRILLER. A nie był to jakiś 4-minutowy filmik, tylko ambitny, wysokobudżetowy projekt. Mimo tytułu jest to regularny horror! Z budzącą przerażenie fabułą! Odsyłam do jego opisu.
Dokładnie. Czasem sobie do niej wzdycham, kiedy była młoda. Ale nikt nie pobije uroczej Włoszki, Sophie Laren. Ona to dopiero była pięknością <3 a wciąż się trzyma, ma 81 lat. I przyjaźniła się z Michael'em :)