Jako jeden z niewielu ma pięcio oktawowy głos. Uwieolbiam, jak śpiewa na wysokich tonach.
Słyszałem, że kiedyś zaproponowano mu rolę czarnego charakteru w filmie o Jamesie Bondzie "W obliczu śmierci" z Timothym Daltonem w roli głównej. Ale podobno odmówił.
Też to słyszałam:) A-ha robiło do tego filmu piosenkę przewodnią "The Living Daylights".
Też uwielbiam jego głos, ale wolę jak śpiewa "doły":) Kiedyś był nieziemsko przystojny, nawet teraz z 50-tką na karku całkiem dobrze się trzyma:P Jestem starą fanką A-ha:)
"A-ha robiło do tego filmu piosenkę przewodnią "The Living Daylights"." - chętnie bym posłuchał, podesle ktoś na Gie Gie 543221 ? Pozdrawiam.