jaki sprawia fanom pan Vaughn to fakt, że nie kręci kontynuacji swoich filmów. Gdy zrezygnował z nakręcenia drugiej części " Kick Assa" dla " X-men: Pierwsza klasa" można było przełknąć gorzką pigułkę, bo i ten film okazał się rewelacyjny w każdym calu. Teraz ponownie zrezygnował z funkcji reżysera ograniczając się do roli producenta...
jest też scenarzystą kontynuacji x-menów, więc może Singer nie zniszczy tego filmu (oby!). Ale faktycznie, szkoda, że zrezygnował z wyreżyserowania tego filmu
Bez przesady, Singer pokazał za sprawą dwóch pierwszych obrazów o mutantach, że potrafi kręcić ekranizacje komiksów chociaż jak każdemu reżyserowi zdarzyło mu się kilka wpadek jak: " Walkiria" czy " Superman". Na pewno jednak będzie widać wyraźną różnicę w kontynuacji " Pierwszej klasy"...
Własnie tej różnicy będzie mi szkoda, bo Pierwsza klasa była naprawdę dobra. Może jednak wspólpraca Vaughna i Singera da naprawdę coś wielkiego, trzymam kciuki!
Jak Wadlow spieprzy kick-ass 2 to koleś będzie sobie pluł w twarz, że na to pozwolił bo w końcu uczestniczył w tworzeniu komiksu.
Jestem po dwukrotnym seansie, więc mogę Cię uspokoić i zapewnić, że pan Wadlow podołał jednak zadaniu, ale w przypadku trzeciej części wolałbym jednak z powrotem Matthew Vaughna na reżyserskim stołku.
A ja sie nie zgadzam. Nie bede sie rozpisywal dlaczego, bo juz to zrobilem na forum Kick-assa 2. Powiem tylko że pierwszej część do pięt nie dorasta.
PS. Vaughn niech sobie teraz pluje w twarz.
moja opinia zbliżona do @Skandal. Dwójka daje rade z tym że faktycznie brakuje jej tego polotu i świeżości jedynki. Na kontynuacje "X -men First klas" czekam z niecierpliwością.
To Vaughn był inicjatorem całego pomysłu i współpracował przy skrypcie z Goldman i Kinbergiem. Singer jest sprawny warsztatowo i to niestety musi starczyć.
Ale widzisz, że w nowych "X-men future..." ślad po Vaughnu i Goldman (wg mnie najsprawniejszych ludziach) w napisach już się nie ostał.