Bez niego "Bad Boys" nie byłby tym samym filmem...
Tak. On jest afroamerykańską wersją Jima Carrey'a, jak zaczyna strzelać miny, składam się ze śmiechu. :D Ode mnie dycha, świetny jest.
uwielbiam go , jest świetny, zawsze mnie rozbawi swoimi mina i zachowaniem o wiele lepszy niż Eddie Murphy
Ja tam wole Smith'a , ale Lawrence też bardzo lubię . Obaj są świetni .
Dokładnie, bez niego Bad Boys nie było by tym samym filmem.... Jest po prostu świetnym aktorem .