Polega na tym,ze był genialny jako dzieciak (patrz zwłaszcza "Chłopięcy Świat),a jako dorosły aktor,bez względu jąką rolę by grał, zawsze pozostaje sobą,to znaczy,ze zawsze widzę w nim Dicaprio,a nie rolę jaką odgrywa. Wynika to może z tego,że wciąż jest młody,a często gra rolę starszych od siebie (patrz dorosły Howard Hughes) I przez to jest dla mnie odrobinę niewiarygodny,co jest pewnym paradoksem, bo (prawie) zawsze gra dobrze.
Też odnoszę takie wrażenie gdy oglądam film w których gra. I to chyba spowodowane jest raz, że doborem ról (4 razy pod rząd zagrał wysoko postawionego kolesia w garniaku) i dwa - tym że kogo by nie grał to robi ten swój charakterystyczny grymas, czyli zmarszczone brwi i zdenerwowane spojrzenie, często przy lekko otwartych ustach.