Była "Hera koka hasz LSD", było "Za siedmioma blokami", wreszcie "Zwykłe życie Zofii" - w mojej opinii w każdym projekcie pani Karolina świetnie się odnalazła. Życzę większej roli w pełnym metrażu :)
Właściwie to "Zwykłe losy Zofii" :))
Człowiekowi się raz wydaje, że coś pamięta i nie musi sprawdzać, czy tak jest w istocie, a tu klops... No nic, dziękuję za zwrócenie uwagi :)