Nie lubię takich aktorek, które trzymają się tylko jednego typu charakteru.
Obejrzyj może najpierw coś więcej niż jeden film z jej udziałem zamiast pisać takie bzdury. W 'Costa Rican Summer', czy 'Beer Pong' grała zupełne przeciwieństwo ździrowatych flirciar.
W Altitude, Zjawy, Glory Daze, Moje superkrwawe urodziny (Tu grała rozpieszczonego bahora, lecz napewno nie żdzire). Mam dalej wymieniać? Zagrała taka osobe wyłącznie w Piątek 13-go.
Nawet jej roli w 'Piątku 13' nie nazwę rolą 'zdzirowatej flirciary' bo słowo 'zdzirowata' do tej postaci nie pasuje. Ewidentnie była zauroczona we właścicielu domku, ale poza nim, nie była zainteresowana żadnym chłopakiem. Nawet skośnooki powiedział 'mam większe szanse zaliczyć pingwina'. Zdzirowatą by ją można nazwać, gdyby tam prowokowała do dymania każdego po kolei.