genialny w Human Traffic, rewelacyjny w Life on Mars, ale najlepszy i tak jako Master w Dr Who. Jedno jest pewne - Harold Saxon był znacznie bardziej sexy niż Gordon Brown.
On i Phil Glenister! Jak usłyszałam w wykonaniu Philipa "Mały chłopiec o imieniu Tyler" to wybuchnęłam śmiechem, bo byłam 'na świeżo' po Life On Mars...
Umarło mnie to... John jest uroczy! ;> Znam go z HT, DW i LoM-u, ale chyba najbardziej polubiłam jego Emo Sama z tych wszystkich dziwolągów ^^ Jakie to zacieszne było xD
John opowiada bajeczki na CBeeBies? Wow! I u nas to leci? :D Muszę to zobaczyć - pytanie brzmi, jaki tytuł ma ten program?
Kochamy kochamy jak można go nie kochać. Świetny aktor.
http://www.youtube.com/watch?v=JSdE9x5bvjU
Mistrzostwo
On jest zajebisty! Zrobił na mnie cholernie wielkie wrażenie. Tak się zastanawiam co w Hollywood robią ludzie pokroju Hugh'a Granta, a takich jak John Simm jest prawie nic? Dobra, koniec gdybania, a poniżej umieszczam dwie piosenki nawiązujące do osoby Mastera, w którą ów aktor wcielił się w Doktorze Who:
http://www.youtube.com/watch?v=WG2w1k1_BZ4&feature=related - The Sound of Drums
http://www.youtube.com/watch?v=tbfs5w8lSBo - Master Can't Decide
Czytam Wasze posty i dziwię się, że nikt jeszcze nie wspomniał o fenomenalnej kreacji Simm'a w "Zbrodni i karze"! :)
Film co prawda średni, jednak gra Johna Simm'a robi piorunujące wrażenie. Mimo iż osobiście wyobrażałam sobie Rodiona Raskolnikowa troszeczkę inaczej, to interpretacja tego aktora bardzo, ale to bardzo mi się spodobała. Mimika, sposób poruszania (spacery Raskolnikowa po Petersburgu w wykonaniu Simm'a to mistrzostwo), ton głosu, do tego charakteryzacja... Mistrz, po prostu mistrz.
Niesamowicie ciekawy aktor, w wolnej chwili muszę obejrzeć inne filmy z nim :)