oglądałem przed chwilą 1920 Bitwa Warszawska, film słaby, ale nie o to mi chodzi. Ten człowiek chyba nie rozumie, że komunizm się skończył i w szkołach nie ma już obowiązkowego języka rosyjskiego. Mam 29 lat i w szkole uczyłem się angielskiego. Jak zrobił film o ruskach to mógł wstawić napisy bo nic nie rozumiałem prawie. Jakby nakręcił o np. II wojnie światowej to połowę filmu szwargotali by po niemiecku ? też bez napisów ? to po co oglądać taki film jak połowy się nie da zrozumieć ?
Całkowicie się z tobą zgadzam. Ja akurat uczyłem się rosyjskiego i większość dialogów w filmie zrozumiałem, natomiast nie zrozumiałem i nie zrozumiem nigdy, czemu nie ma tu napisów. Gdyby padło tam tylko parę słów obcojęzycznych, nie ma sprawy, napisów mogłoby nie być. Ale tu połowa filmu jest po rosyjsku... porażka
Hoffman zrobił tego gniota chyba tylko po to, żeby dorobić do emeryturki. Żal