Obu.

hoffmana oczywiście za wajdą nie przepadam

Hoffmana szczególnie za Trylogię, zwłaszcza Ogniem i mieczem na mnie działa przez świetną muzykę Dębskiego, plus aktorów Konrada, Seweryna genialna rola Jaremy, Zborowskiego i Scorupco, Wajda kręci trochę chałę szczególnie Pan Tadeusz strasznie nijaki jest, ale to pewnie przez obsadzenie w nim aktora grającego Ryśka z Klanu

Jerzy Hoffman zdecydowanie lepszy. Zwłaszcza ze względu na Trylogię, Starą baśń i teraz za wzięcie na warsztat bitwy warszawskiej.
Wajdy nie lubię za podtrzymywanie zachodniej bujdy w "Lotnej" o samobójczych szarżach Polaków na czołgi.

Zdecydowanie pan Wajda. W dorobku pana Hoffmana mamy jeden bardzo dobry film "Potop" w przypadku pana Wajdy jest ich przynajmniej kilka jak nie kilkanaście.

chyba " Znachora" nie oglądałeś!

chyba "Kanału" nie oglądałeś!

Nie porównuj rasowego reżysera jakim jest Hoffman z nudziarzem takim jak Wajda...

Hoffmana - zdecydowanie.

Bez cienia wątpliwości Hoffman za całkoształt jako osoba i jako twórca filmowy.

Nie tylko dlatego że Wajda jest w przeciwieństwie do porządnego Hoffmania wojen domowych czy bycia ana człowiekiem niskiego formatu. Zwłaszcza teraz w 2010 kiedy po mordzie smoleńskim "zwajdaczył" się do rani wykopywacza ludzi z ich miejsc spoczynku czy bycia amantem Putina i PO-lszewików To nie to.

Wajda to po prostu mierny reżyser na usługach wrogich Polsce systemów - od PZPR-u po PO-lszewię. Jego filmy poza bardzo nielicznymi wyjątkami jak "Kanał" czy "Popiół i Diament" są co najmniej mierne. "Popioły" - obrzydliwa agitka wyszydzająca Księstwo warszawskie, "Pierścionek z orłem w koronie" jako pochwała współpracy z ruskim okupantem, "Lotna" - tą żenadą Wajda pokazał że jest fanem Goebelsa. wyrok na Kłosa jest równie antypolski. "Katyń" - poza świetną finałową sceną marny. Pan Tadeusz - jako taki. Nawet te dobre filmy są "nie jego" - "Człowieka.." zerżnięto mniej lub bardziej z "Obywatela Kane'a" a Popiół i diament" i jego najlepsze sceny są nie pomysłem Wajdy. Mierny reżyser który zniszczył wyobrażenie o patriotyźmie milionów Polaków.


Hofman za to to na co dzień porządny człowiek. Robił filmy w PRL-u ale to były ogólnie roboty dobrego rzemieślnika, w dodatku takie które ciężko posądzić o bycie typowo bro-ruskimi czy pro-PRL-wskimi. Trylogia jest nakręcona świetnie, a przeciętna "Stara Baśń" przy najgorszych filmach Wajdy wypada znośnie. I w dodatku ten film o Bitwie Warszawskiej - to będzie coś niesamowitego - bez porównania z hagiograficznym gównem które szykuje Wajda ku czci założycielu Ubekistanu/III RP - TW Bolka.

Nie ma po prostu co porównywać:).

Wiem że mnie nie lubisz ale czy mógłbyś chociaż raz odpowiedzieć na zawarty wątek w poście bez tych wszystkich politycznych wrzasków?

Mimo mojej niechęci do obydwu, jednak muszę stwierdzić, że (nie wierzę, w to co mówię) - Wajda. Hoffman jest w zasadzie zwykle prostacki i zawsze z wiatrem. Wajda bywa prostacki, a czasem jak nawet z wiatrem, to jakby pod wiatr.

Hoffman zdecydowanie !!! To świetny reżyser .... a Wajda cuż według mnie jest tylko jeden dobry film ,który nakręcił -Ziemia Obiecana .

Wystarczy porównać filmografię obu panów, Hoffman stworzył tylko kilka dobrych filmów, także zdecydowanie Andrzej Wajda!

Hoffman zdecydowanie! Potop i Znachor to arcydzieła!

Hoffman dlatego że dobrze reżyserował historię polski, mam nadzieje że film 11 września 1683 pod Wiedniem podyktował włoskiemu reżyserowi o polskiej wyprawie pod Wiedniem.
Zresztą my ocaliliśmy chrześcijaństwo od islamu. A Austriacy pamiętają o nas.

Reżyser powinien reżyserowac filmy - nie historię...
To taka drobna złośliwosc.

Wajda - z lekkim obrzydzeniem za ostatnie dokonania.

A jeśli chodzi o argumenty za Wajdą:

Człowiek z marmuru
Ziemia obiecana
Danton
Bez znieczulenia
Kanał
Popiół i diament
Niewinni czarodzieje
Wesele
Dyrygent

Widzę, że nie jestem osamotniona ;) Również uważam, że Hoffman jest lepszy.
Jakoś nie lubię twórczości Wajdy - uważam, że jest bardzo przecenionym reżyserem.

Hoffman

Hoffman

Wajda.
Ale zakładanie takich tematów na stronach jednego z "licytowanych" reżyserów kończy zawsze wiadomym (na czyją korzyść) wynikiem...

Hoffman

Wajda!
To nie ta klasa reżyserska. Wajda tworzy Dzieła, filmy uniwersalne i doskonałe (patrz: "Danton", "Popiół i diament"), a Hoffman jest po prostu dobrym wyrobnikiem (choć na pewno na najbliższym NH z ciekawością obejrzę "Prawo i pięść"). Inna sprawa, że obaj nie odnajdują się w rzeczywistości po 89' (koszmary takie jak "Korczak" czy "Pierścionek z orłem w koronie" powinny zniknąć na zawsze z naszej pamięci, choć niestety Hoffman dotrzymuje kroku kręcąc katastrofalną "Starą baśń"), jedyne filmy, które się z tej nowej epoki obu reżyserów bronią, to "Ogniem i mieczem", "Katyń" i "Pan Tadeusz".

Wajda miał swoje zwloty i upadki, skoncentruje się na najlepszych wg mnie filmach:
1. Człowiek z Marmuru
2. Katyń
3. Panna Nikt
4. Ziemia Obiecana
5. Panny z wilka
6. Człowiek z Żelaza

vs
Hoffman

1. Potop
2. Ogniem i Mieczem
3. Pan Wołodyjowski

W sumie daje obu remis.

Osobiście wolę Hoffmana, ale moja cierpliwość powoli się kończy co do jego osoby. Cenię go Trylogię, za to jak doskonale dobierał w niej do ról aktorów i aktorki, za to jak doskonale przedstawił siedemnastowieczną Ukrainę w Ogniem i Mieczem.

Może sam sobie zaprzeczę ale od Ogniem i Mieczem jego kunszt reżyserski maleje, nie ma już nosa w doborze aktorów i aktorek do ról, zaczęło się to od Izabelli Scorupco (aktorsko świetnie ale ten jej głos i akcent nie pasuje do takiego filmu jakim jest Ogniem i Mieczem).

Następnie była Stara Baśń aktorstwo i klimat jest świetne w tym filmie, ale efekty specjalne do bani ... jeden wielki kicz !

I na koniec przyszła katastrofa. To co zrobił z filmu który miał wielki potencjał, chodzi mi o 1920 Bitwę Warszawską (30% dobrze dobranych ról reszta to pośmiewisko) woła o pomstę do nieba.

Panie Jerzy mam nadzieję że już więcej nie będzie Pan robił kolejnych muzycznych show.

Hoffman. Filmów może niewiele, ale można je oglądać po kilkadziesiąt razy. Dziś po raz nie wiem który widziałam "Znachora". I nie wspominacie "Trędowatej", bo nawet jeśli to romansidło dla niektórych (dla mnie na pewno:)) to film jest przepiękny.
Co do doboru aktorów to choćby za samego Domogarowa w "Ogniem i mieczem" wielki ukłon:)
Co do polityki.
Reżyser poniekąd w jakimś stopniu kształtuje świadomość ludzi, o czym często sami nie wiedzą. Łatwo u Wajdy zauważyć służalczość wobec władzy, ale "Wajda wielkim reżyserem był". I na dodatek dostał Oscara więc nie można na niego pisać nic złego, a kto go obraża jest, jak to określił jeden z naszych nieocenionych zaplutych "autorytetów" bydlęciem.
Panie Hoffman, ja "Bitwy Warszawskiej" już nie pamiętam. Każdemu się zdarzają błędy. Proszę o jeszcze jakiś historyczne arcydzieło!

Hoffman,bo Wajda ostatnio coś bardzo za Platformą obstaje co udowadnia cały czas kręcąc między innymi film o Bolku.Ja bardzo lubię zwłaszcza trylogie Sienkiewicza i Bitwę Warszawską.Wajdę cenię za Kanał i Człowieka z Marmuru oraz Pana Tadeusza,ale ostatnio bardzo politycznie się angażuje co mi się nie podoba.