Nie mogę. Facet zrobił taki świetny film jak boże skrawki a teraz kręci takie kupne seriale
Zgadzam się z tobą. Wczoraj oglądałem "Boże skrawki", a potem uzmysłowiłem sobie, że Bogajewicza kojarzyłem jak dotąd tylko z "Niani" (którą w dzieciństwie bardzo lubiłem oglądać) i "Kasia i Tomek", który jest nawet niezłym serialem, ale... cóż znaczą te seriale wobec "Bożych skrawków"? Przypomniał mi się casus Filipa Zylbera - reżysera, który dobrze się zapowiadał "Pożegnaniem z Marią", a potem rzucił się w wir seriali, a ostatnio jedyne, co nakręcił pełnometrażowego, to jakiś komercyjniak...