Wielki aktor, grał wielkich ludzi… W roli Napoleona Bonaparte również zaprezentował się przednio. Kiedyś go poznałam. Byłam w Warszawie. W pałacu kultury coś tam kręcili, już nie pamiętam tytułu. Było bardzo wcześnie, pozwolono mi popatrzeć. Byłam z nimi ok godziny. W przerwie tylko we dwoje długo rozmawialiśmy. Byłam pod wrażeniem jego skromności, był szalenie miły i przyjazny.