Dacie wiarę, że jeszcze kilka lat temu myliłam Jamesa Coburna z Lee Marvinem. Teraz denerwuje mnie nawet jak ktoś o tym mówi. Owszem Lee Marvin jest niezły ale James Coburn to sama klasa. Poluję na "Żelazny krzyż" z jego udziałem.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.