Na początku Hemp Gru było składem, które nagrywało tylko o jaraniu zioła i HWDP, czyli stuprocentowy shit dla degeneratów, które słuchają Firmy czy Żuroma. Jednak po wydaniu albumu, pt. "Droga" Hemp Gru mnie zaskoczyło, bo zaczęło rapować o Powstaniu warszawskim albo nagrali piosenki z przekazem, typu "Droga", że aż zaskoczony byłem. Hemp Gru się zmieniło.
7/10 dla Hemp Gru