"Six Years" - główną rolę odegra Hugh Jackman. Zbyt wielu szczegółów jeszcze nie zdradzono, jednak miejmy nadzieję, że producenci nie rozjadą talentu Cobena, tak jak zdarzyło się to w przypadku genialnego Childa i kinowego "Jednym strzałem" ;)
http://www.hollywoodreporter.com/news/hugh-jackman-star-six-years-424681#sthash. Gh49GEtW.gbpl
jeśli dopiero teraz ma premierę w USA, niemożliwe, żeby ukazała się w Polsce ;) znając wyd. Albatros, poczekamy sobie co najmniej do Bożego Narodzenia ;)
Eh, szkoda. jednak sadze, ze po przeczytaniu 10ciu ksiazek tego autora, juz mnie nie zaskoczy. ciekaw jestem jedynie jej adaptacji :-)
przeczytalem wszystkie i zawsze cos mnie zaskakuje, a tez sadzilem, ze po kilku wyczerpie sie pula tajemniczosci ;) nie poddawaj sie!
Miejmy nadzieję, że ten film otworzy furtkę do ekranizacji innych powieści Cobena. Mistrz w swoim gatunku.
Zaczęłam czytać niedawno książkę "Six Years" i jak dla mnie Hugh Jackman nie pasuje do roli głównego bohatera. Nie uważam żeby był za stary do tej roli, bo metrykalnie może być. 10 lat to nie jest dużo, zawsze można zastosować efekty komputerowe. Jednak ja osobiście nie widzę tego aktora w roli głównego bohatera, nic do niego nie mam, ale po prostu mi nie pasuje. Myśl, że Ryan Gosling byłby lepszy natomiast w roli jego najlepszego przyjaciela widziałabym Chiwetel'a Ejiofor'a (taka jest chyba jego poprawna odmiana imienia i nazwiska po polsku). Nie wszyscy muszą się ze mną zgodzić, ale czekam na inne propozycje kogo można obsadzić w rolach głównych bohaterów.