zobaczyć Gary'ego Coopera w autoparodii, to polecam film 'Wtedy zjawił się Jones'. Formalnie wpisane jako western, ale tak naprawdę przymrużenie oka (dosłownie i w przenośni) wobec wszelkich standardów westernowych.
Pwenym rodzajem autoparodii jest również występ w 'Alicji w Krainie Czarów' w roli Białego Rycerza, bo zgodnie z tekstem Carrolla - spada z konia non stop, a ucharakteryzowany jest na szaleńca i klauna.