powrót do forum osoby Florence Pugh 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
Mam tylko cichą nadzieję, że nie zmarnuje talentu dla Marvelowego tasiemca, jak Larson i będzie częściej widoczna w artystycznym kinie. Jej zapowiadany występ w "Black Widow" ciutkę mnie niepokoi.
Jak według Ciebie Larson zmarnowała swój talent? Od jej wielkiego wejścia do Hollywood minęły dopiero 4 lata. Przecież przed nią kilkadziesiąt lat kariery, będzie miała jeszcze wiele okazji, aby pokazać, że jest zdolną aktorką. Czego Ty się spodziewałeś? Myślisz, że co roku będzie grała wybitną rolę? A co do Marvela - zagrała tylko w dwóch filmach i na więcej się nie zapowiada
No, ale ostatnie wybory to głównie Marvel i projekty typu "Kong" czy "Basmati Blues". Jakieś kolejnej kreacji na miarę tej oscarowej z "Room" po tym sukcesie nie stworzyła.
Przecież piszę Ci, że od jej roli w Room minęły TYLKO 4 LATA. Czego Ty oczekujesz? Póki jej nazwisko jest gorące to chce trochę zarobić w Blockbusterach. Pomiędzy dwiema ostatnimi oscarowymi nominacjami De Niro minęło ponad 20 lat. A Ty chcesz, żeby aktorka, która nie ma nawet trzydziestu lat co roku grała jakąś genialną rolę
Na więcej się nie zapowiada? Ma podpisany kontrakt na jakieś 9 filmów jako Captain Marvel, a była dopiero we dwóch xd
Ma podpisany kontrakt na na 9 filmów, bo taka jest polityka Marvela. Robert Downey Jr. miał kontrakt aż na 22 produkcje, a nie zagrał nawet w dziesięciu i jak wiadomo już nie zagra. Zresztą widzisz, Marvel podał wszystkie swoje filmy i seriale, które ukażą się w ciągu najbliższych trzech lat i w żadnym Brie nie występuje
Ona będzie grała Kapitan Marvel jeszcze długo. Nie ma już starka i Kapitana Ameryki, w ogóle cała stara gwardia się rozsypała i teraz będą ich zastępować nowymi Avengersami. AKapitan Marvel będzie jedną z głównych postaci. Florence Pough ma zastąpić Scarlett Johansson w roli Czarnej Wdowy i też kilka filmów z nią zobaczymy.
Larson, a kto to w ogóle jest? Jedyne z czego ją kojarzę, to że Handsworth grający Thora zażartował sobie z jej postaci, że „I like this one” i prócz tego nic o tej Larson nie wiem, a aż takim ignorantem filmowym nie jestem. „TALENT” napisał o niej, hahahahahaha.
Ojoj pomyliłem nazwisko, a nie da się edytować, dziękujemy Ci Filmwebie za tak doszlifowaną technicznie stronę, definitywnie godną trzeciej dekady XXI. wieku. Możecie być z się je dumni.
Jakos nie pasowała mi Stone wśród aktorek które wymieniłeś/aś. Wszedłem na jej profil i zatkało mnie gdy zobaczyłem ze ma
tylko 31 lat! Myślałem że dobiega do 40tki. A co do Florence i jej roli w „Black Widow” to chyba nie ma się co martwić bo wydaje mi się że będzie to jednorazowa przygoda i Jej postać raczej nie dołączy na stałe do uniwersum. Obym się nie mylił bo zdecydowanie wolę Ją oglądać w filmach typu „Midsommar” czy „Lady M”.
"Wszedłem na jej profil i zatkało mnie gdy zobaczyłem ze ma tylko 31 lat! Myślałem że dobiega do 40tki." - piszesz to o Stone co najmniej 42792102761538 raz i to nawet, gdy temat jest o zdolnościach aktorskich, a nie urodzie :P
Ale Stone naprawdę wyglada na grubo po 40tce… i jest chyba najbardziej przereklamowaną „pięknością” naszych czasów. To dowód na to ze przy odpowiedniej promocji można zrobić piękność z przeciętnego sepleniącego rudzielca.
Mówi się, że postać grana przez Pugh ma być bardzo ważna w nowej fazie Marvela. W pewien sposób ma wypełnić pustkę po śmierci Czarnej Wdowy.
Eee, myślę, że takie obawy to przesada. Trzeba próbować w różnych gatunkach. Ja sam nie stronię ani od Marvela ani od kina artystycznego i chętnie bym widział aktorów radzących sobie w różnych produkcjach.
Występy w blockbusterach to nic złego. Dzięki temu przebijasz błonę anonimowości a nie wpływa to w żaden sposób na twój talent. Może grać rolę w filmach Marvela i przy okazji w ambitnych produkcjach - patrz Adam Driver który grał rolę Kylo Rena dzięki czemu ludzie go poznali, ale w tym samym czasie grał wiele świetnych ról jak ostatnia w "Marriage Story".
Nie ma co się niepokoić. Rola w Marvelu tylko pozytywnie wpłynie na jej dalszą karierę. Zarobi trochę pieniędzy przez co będzie mogła później zagrać w jakimś mniejszym projekcie, albo nawet coś wyprodukować. Do tego stanie się bardziej rozpoznawalna dla szerszego grona widzów i filmowcy częściej będą ją zatrudniać do swoich produkcji. Same plusy. Wystarczy spojrzeć choćby na takiego Chrisa Evansa. Mało kto pewnie go kojarzył przed rolą Kapitana, a teraz zupełnie coś innego.
Emma i Margot to stare dupy po 30 a nie mlode aktorki jedynego szerszego co im przybywa to w tylku i pasie a nie grona widzow.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
