Cudownie zagrała w "Opactwie Northanger", moim zdaniem bardzo utalentowana aktorka (i bardzo ładna dziewczyna), mam nadzieję, że jej talent będzie się rozwijał i że zagra w wielu ciekawych filmach.
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Ja również widziałam ją w filmie "Opactwo Northanger" i uważam,że jest bardzo utalentowana.
Mam nadzieję,że zobaczę ją jeszcze w wielu innych i równie dobrych filmach.
Zgadzam się całkowicie. Na mnie też wywarła wielkie wrażenie w "Opactwie Northanger". Była przeurocza! Cały film jest zresztą jedną z najbardziej udanych ekranizacji powieśći Jane Austen.
A mnie wlasnie zawiodla. Obejrzalam film z bardzo pozytywnym nastawieniem, gdyz bardzo cenie tworczosc Jane Austen, lecz niestety ta aktorka, nie bede ukrywac, nie podobala mi sie. Dla mnie zagrala bardzo sztucznie, nieciekawie, bez glebszego wcielenia sie w postac. Jej rola polegala na uroczym usmiechaniu sie. Szkoda, bo musze przyznac, ze jest ladna dziewczyna i z wygladu pasowala do tej roli. Ale mam nadzieje, ze uda mi sie obejrzec jeszcze jakis film z nia, to moze zmienie zdanie.
Zagrała wyjątkowo przeciętnie. Bazowała na dwóch, może trzech minach. Słodki uśmiech, nieśmiała dziewczynka i w chwilach rozmarzenia/uniesienia wyjątkowo tandetny w jej wykonaniu chwyt polegający na rozchylaniu ust przy jednoczesnym wzdychaniu i miotaniu się na wszystkie strony. Przeciętna rola, nic ciekawego, jak cały film zresztą.
dokładnie, miała zagrać uroczą, ale jednak nawiną "gąskę", momentami aż irytującą w swej słodkości i dziewczęcej prostocie - i wyszło jej to bardzo dobrze.
Zgadzam się w 100% zagrała rewelacyjnie:) Moge przyznać, że jest to jeden z moich ulubionych filmów:)
Wymienionego wyżej filmu nie widziałam i pewnie w najbliższym czasie nie zobaczę, bo oglądać Jane Austen raczej nie lubię, aczkolwiek muszę powiedzieć, że we „Flashbacks of a Fool” była wprost urzekająca. Niestety, nie przez swą aktorską kreacją, tylko dzięki ślicznej buźce i pięknie nakręconej scenie śpiewania utworu Roxy Music. Ale to i tak nieźle, więc sądzić można, iż godna jest podziwu. Liczę, że kiedyś zechce mi się obejrzeć ją w roli wymagającej zagrania, a nie samego wyglądania.